Najlepsze (i najgorsze) reklamy z SuperBowl 2011
SuperBowl to nie tylko największe sportowe wydarzenie dla naszych wielbiących hamburgery braci zza oceanu, lecz także prawdziwe święto dla wszystkich miłośników reklam. A to dlatego, że czas antenowy podczas tego wydarzenia jest tak drogi i oglądalność tak ogromna, że każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony. Zobaczcie zatem co mogliśmy zobaczyć najlepszego (i najgorszego) w tym roku.
SuperBowl to nie tylko największe sportowe wydarzenie dla naszych wielbiących hamburgery braci zza oceanu, lecz także prawdziwe święto dla wszystkich miłośników reklam. A to dlatego, że czas antenowy podczas tego wydarzenia jest tak drogi i oglądalność tak ogromna, że każdy chce się pokazać z jak najlepszej strony. Zobaczcie zatem co mogliśmy zobaczyć najlepszego (i najgorszego) w tym roku.
Zacznijmy zatem od najlepszych:
Młodociany Lord Vader w reklamie Volkswagena (o której już ):
Chevy Camaro jako samochód z pazurem, lecz dla każdego:
Kolejna reklama z serii Snickersa "Głodny nie jesteś sobą":
Dwie naprawdę fantastyczne reklamy Coca-Coli. Bardziej podoba nam się ta z granicą:
Bridgestone i karma, z bobrem w roli głównej:
Detroit z Eminemem. I mimo, że nie jesteśmy jego fanami - to ta reklama chyba nam się najbardziej podoba ze wszystkich z tego zestawienia. Po prostu niesamowity klimat.
Motorola Xoom - za ciekawe przedstawienie miłośników Apple.
Tego wyboru nie musimy chyba argumentować ;) :
I czas na najgorsze:
Reklama, w której popularny serwis Groupon naśmiewa się z Tybetańczyków jest może nie do końca udana, z tego względu, że nie zostało wystarczająco podkreślone, że równocześnie serwis ten zbiera pieniądze na pomoc Tybetowi. A tak większość ludzi kojarzy ich z niewybrednym żartem:
Mimo, że uwielbiamy Jeffa Bridgesa, to po prostu jakaś przesada. Oczopląsu można dostać.
Hmm, miało być śmiesznie, ale czy wyszło?
Wszystkie reklamy zobaczycie na