Nissan GT-R i wybuch opony przy 327 km/h

Wybuch opony w samochodzie poruszającym się z nawet małą prędkością, może skończyć się naprawdę tragicznie, a co dopiero, gdy auto pędzi grubo ponad 300 km/h. W takiej, mrożącej krew w żyłach sytuacji, znalazł się pewien właściciel sportowego Nissana GT-R...

Wybuch opony w samochodzie poruszającym się z nawet małą prędkością, może skończyć się naprawdę tragicznie, a co dopiero, gdy auto pędzi grubo ponad 300 km/h. W takiej, mrożącej krew w żyłach sytuacji, znalazł się pewien właściciel sportowego Nissana GT-R...

Wybuch opony w samochodzie poruszającym się z nawet małą prędkością, może skończyć się naprawdę tragicznie, a co dopiero, gdy auto pędzi grubo ponad 300 km/h. W takiej, mrożącej krew w żyłach sytuacji, znalazł się pewien właściciel sportowego Nissana GT-R.

Rozpędził on swojego potwora na kołach do 327 km/h i wówczas doszło do wybuchu opony Dunlop Sport Maxx GT600. Pomimo tego, że jest to "kapeć" specjalnie stworzony do tego typu prędkości, czasem zdarza się, że może nie wytrzymać takich przeciążeń.

Jednak w tym przypadku kierowca miał niesamowicie dużo szczęścia, gdyż naszpikowany najnowocześniejszą elektroniką auto, m.in. z napędem na cztery koła, nie wpadło w poślizg i tym samym nie doszło do tragedii.

Reklama

Obejrzyjcie film z tego groźnego zdarzenia, które może być przestrogą dla wszystkich drogowych szaleńców.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy