Orion przeszedł kolejny ważny test

Kapsuła kosmiczna Orion intensywnie testowana jest przez NASA w laboratorium Johnson Space Center w Houston. Inżynierowie przeprowadzili właśnie pierwszy symulowany test warunków, w których będą przebywali astronauci w trakcie podróży w kosmos...

Kapsuła kosmiczna Orion intensywnie testowana jest przez NASA w laboratorium Johnson Space Center w Houston. Inżynierowie przeprowadzili właśnie pierwszy symulowany test warunków, w których będą przebywali astronauci w trakcie podróży w kosmos...

Kapsuła kosmiczna Orion intensywnie testowana jest przez NASA w laboratorium Johnson Space Center w Houston. Inżynierowie przeprowadzili właśnie pierwszy symulowany test warunków, w których będą przebywali astronauci w trakcie podróży w kosmos.

Naukowcy skupili się na wibracjach, jakie mogą wystąpić podczas lotu Oriona przymocowanego o rakiety Space Launch System (SLS). Chcą oni sprawdzić, czy astronauci będą w stanie normalnie wykonywać swoje zdania w tym niebezpiecznym manewrze.

Chodzi tu przede wszystkim o kontrolowanie wyświetlaczy i odczytywanie z nich danych oraz sterowanie urządzeniami używanymi do monitorowania systemów Oriona. Gdyby wystąpiły nieoczekiwane problemy, to astronauci musieliby przejąć ręczną kontrolę nad rakietą, a tutaj plany mogą pokrzyżować silne wibracje.

Reklama

NASA informuje, że testy przebiegły pomyślnie. W rolach astronautów znaleźli się inżynierowie, którzy ubrani byli w kombinezony ucieczkowe oraz siedzieli w fotelach przygotowanych na wypadek wstrząsów i uderzeń. Przetestowano nie tylko wstrząsy występujące w czasie lotu i ich oddziaływanie na sprzęt oraz ludzi, ale również gdy nastąpi potrzeba awaryjnego oddzielenia kapsuły od rakiety.

Pierwsza kosmiczna misja Oriona będzie miała miejsce pod koniec przyszłego roku. Oczywiście będzie to misja bezzałogowa. Jeśli wszystkie testy przebiegną zgodnie z planem, to pierwsza załogowa misja mogłaby odbyć się już w 2021 roku.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy