Parasol na tajfunowe ulewy

Pada deszcz pada i nie chce przestać. W naszych szerokościach geograficznych w zasadzie wystarczy na to zwykły parasol. Jednak nie w Azji, gdzie trwa szczyt sezonu na tajfuny.

Pada deszcz pada i nie chce przestać. W naszych szerokościach geograficznych w zasadzie wystarczy na to zwykły parasol. Jednak nie w Azji, gdzie trwa szczyt sezonu na tajfuny.

Pada deszcz pada i nie chce przestać. W naszych szerokościach geograficznych w zasadzie wystarczy na to zwykły parasol. Jednak nie w Azji, gdzie trwa szczyt sezonu na tajfuny.

Gdy nad miastem przechodzi cyklon, a my musimy pilnie wyjść, na ulewy i silny wiatr nie pomoże parasolka.

Potrzeba takiego kosmicznego wynalazku, jak na zdjęciu, który ochroni całe nasze ciało. Tak sobie myślę, a może lepiej założyć na siebie takiego zamkniętego bąbla i turlać się po ulicach, smaganych silnym wiatrem.

Reklama
Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy