Pierwsze Ferrari FF w płomieniach

Pierwsze egzemplarze Ferrari 458 Italia borykały się z problemami, które w skrajnych wypadkach kilkukrotnie doprowadziły do pożarów. Wydawało się, ze od podobnych bolączek wolne będzie Ferrari FF.

Pierwsze egzemplarze Ferrari 458 Italia borykały się z problemami, które w skrajnych wypadkach kilkukrotnie doprowadziły do pożarów. Wydawało się, ze od podobnych bolączek wolne będzie Ferrari FF.

Pierwsze egzemplarze Ferrari 458 Italia borykały się z problemami, które w skrajnych wypadkach kilkukrotnie doprowadziły do pożarów. Wydawało się, ze od podobnych bolączek wolne będzie Ferrari FF.

Nie wiadomo jeszcze czy za sprawą usterki technicznej czy może z innego powodu na jednej z niemieckich autostrad doszło do pierwszego pożaru Ferrari FF. Według relacji 44 letniego właściciela podczas jazdy testowej w okolicach Frankfurcie kierowca nagle usłyszał huk w tylnej części samochodu, gdzie nagle pojawiły się płomienie. Po zatrzymaniu się na poboczu momentalnie objęły one cały samochód, a kierowca mógł tylko bezczynnie przyglądać jak auto kosztujące 370 000 Euro odchodzi w niebyt.

Reklama

Raczej ciężko dopatrywać się w tym przypadku wady fabrycznej czy przegrzewającego się silnika bowiem jednostka V12, którą dysponuje FF znajduje się w przedniej, a nie jak w 458 Italia w centralnej części nadwozia. Możliwe, że przyczyny wyjaśni dochodzenie.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy