Prace nad Steamem dla Linuxa wrą

W kwietniu bieżącego roku zrobiło się głośno o tym, że Valve pracuje nad Steamem dla Linuxa - co było wielkim newsem dla wszystkich fanów systemu z pingwinem. Temat cały czas jest otwarty, gdyż jak donosi portal Phoronix Valve nadal ściąga do siebie najzdolniejszych linuxowych developerów.

W kwietniu bieżącego roku zrobiło się głośno o tym, że Valve pracuje nad Steamem dla Linuxa - co było wielkim newsem dla wszystkich fanów systemu z pingwinem. Temat cały czas jest otwarty, gdyż jak donosi portal Phoronix Valve nadal ściąga do siebie najzdolniejszych linuxowych developerów.

zrobiło się głośno o tym, że Valve pracuje nad Steamem dla Linuxa - co było wielkim newsem dla wszystkich fanów systemu z pingwinem. Temat cały czas jest otwarty, gdyż jak donosi portal Phoronix Valve nadal ściąga do siebie najzdolniejszych linuxowych developerów.

Ich najnowszym "nabytkiem" jest Sam Lantinga - który wcześniej pracował w Loki Software nad portami m. in. Rune, Tribes 2, Railroad Tycoon II, a także jest twórcą biblioteki SDL (Simple DirectMedia Layer) - ułatwiającej tworzenie gier i aplikacji multimedialnych dla Linuxa (lecz nie tylko, jest ona także wykorzystywana pod Windowsem i Max OS X). Później pracował on także w Blizzardzie.

Reklama

Wcześniej do Valve dołączyli między innymi twórca gry Battle for Wesnoth - David White i otwartego silnika DarkPlaces - Forest Hale. Nad linuxową wersją Steama pracuje też sam Gabe Newell - założyciel Valve, a także Mike Sartain (były pracownik Microsoftu, zespołu Xboxa, RAD Game Tools - gdzie pracował nad silnikiem Pixomatic, a także członek zespołu pracującego nad GPGPU Larrabee w Intelu), Rick Johnson (Raven Software, Activision), Scott Ludwig (Microsoft, Google),

Valve na tym jednak nie poprzestaje i dalej szuka developerów, którzy mieliby umożliwić stworzenie Steama dla Linuxa.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy