Rosyjskie drony nad Polską. Czy może być uruchomiony artykuł 5 NATO?
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską po tym jak w nocy z wtorku na środę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona. Premier jest w kontakcie z prezydentem, ministrem obrony i NATO. Na nadzwyczajnym posiedzeniu zebrał się rząd. Zaplanowano odprawę w BBN. Sojusz od momentu rozpoczęcia agresji rosyjskiej na Ukrainę w 2022 roku przygląda się swojej wschodniej granicy, która pokrywa się m.in. ze wschodnią granicą Polski. Jakakolwiek agresja na nasz kraj oznacza agresję na NATO. Wtedy może być uruchomiony artykuł 5. Czy w tym przypadku może zostać uruchomiony?

Spis treści:
Wojsko zestrzeliło drony nad Polską, władze w kontakcie z NATO
Drony, które mogły stanowić zagrożenie zostały zestrzelone. Trwają działania związane z poszukiwaniem i wskazaniem miejsc możliwego upadku elementów obiektów - poinformował wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz.
Premier Donald Tusk zwołał nadzwyczajne posiedzenie Rady Ministrów, a prezydent Karol Nawrocki poprowadził w BBN odprawę, na którą przybył szef rządu.
W związku z nocnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej Kosiniak-Kamysz wraca wcześniej do kraju z wizyty w Londynie, gdzie miał wziąć udział w spotkaniu ministrów obrony z Grupy E5.
Służby MSWiA - Policja, Straż Graniczna i Państwowa Straż Pożarna - działają w związku z akcją neutralizacji obiektów. Ogłoszony został alarm dla jednostek policji z garnizonów: podlaskiego, lubelskiego, podkarpackiego i mazowieckiego. Siły i środki Krajowego Systemu Ratowniczo-Gaśniczego na wschodzie kraju zostały postawione w stan gotowości.
Trwają poszukiwania i lokalizacja miejsc możliwych upadków zestrzelonych dronów.
Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych w nocy podkreśliło, że trwa operacja wojska i wystosowało apel o pozostanie domach. W przypadku odnalezienia zestrzelonych dronów lub ich fragmentów nie należy się do nich zbliżać, dotykać ani ich przenosić - poinformował Sztab Generalny Wojska Polskiego. Każde znalezisko należy zgłosić pod numer alarmowy 112 lub do najbliższej jednostki Policji.
Premier Donald Tusk informował nad ranem: "Trwa operacja związana z wielokrotnym naruszeniem polskiej przestrzeni powietrznej. Przeciwko obiektom wojsko użyło uzbrojenia. Jestem w stałym kontakcie z Prezydentem i Ministrem Obrony. Odebrałem bezpośredni meldunek od dowódcy operacyjnego".
"Poinformowałem Sekretarza Generalnego NATO o aktualnej sytuacji i działaniach, jakie podjęliśmy wobec obiektów, które naruszyły naszą przestrzeń powietrzną. Jesteśmy w stałym kontakcie" - dodał Tusk na X.
Wicepremier, szef MON Władysław Kosiniak-Kamysz dodał, że "samoloty użyły uzbrojenia przeciwko wrogim obiektom"; polskie władze są w stałym kontakcie z dowództwem NATO, a w celu poszukiwania zestrzelonych dronów aktywowane zostały Wojska Obrony Terytorialnej (WOT).
O tym, że w trakcie nocnego ataku Federacji Rosyjskiej na Ukrainę polska przestrzeń powietrzna została wielokrotnie naruszona przez drony oficjalnie po raz pierwszy poinformowało po godz. 4 Dowództwo Operacyjne Rodzajów Sił Zbrojnych.
Szef Sztabu Generalnego Wojska Polskiego Wiesław Kukuła przekazał na X, że operacja jest w toku i poprosił o cierpliwość w zakresie informowania.
Szef Biura Bezpieczeństwa Narodowego Sławomir Cenckiewicz zaapelował z kolei o poleganie na komunikatach Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił Zbrojnych i bycie wyczulonym na dezinformację.
Pierwsze doniesienia o tym, że rosyjskie drony weszły w polską przestrzeń powietrzną pojawiły się w przestrzeni medialnej za ukraińskimi siłami powietrznymi.
Ze względów bezpieczeństwa cztery polskie lotniska: w Rzeszowie, Lublinie, Warszawie i Modlinie zostały w nocy zamknięte. Amerykańska Federalna Administracja Lotnictwa (FAA) podała, że stało się tak z powodu "nieplanowanej działalności militarnej mającej związek z zapewnieniem bezpieczeństwa państwa".
Wlot dronów nad Polskę wywołał reakcję w Stanach Zjednoczonych. O sprawie został poinformowany sekretarz stanu i doradca ds. bezpieczeństwa narodowego USA Marco Rubio.
Republikański kongresmen Joe Wilson oświadczył na X, że wtargnięcie rosyjskich dronów w polską przestrzeń to akt wojny i wezwał prezydenta Trumpa do przyjęcia sankcji, które doprowadzą Rosję do bankructwa.
Z kolei senator Demokratów Dick Durbin stwierdził, że naruszenia przestrzeni powietrznej NATO przez rosyjskie drony stanowią poważne ostrzeżenie, że Władimir Putin wystawia na próbę determinację w obronie Polski i państw bałtyckich.
Czy to działanie może oznaczać uruchomienie artykułu 5 NATO? Wyjaśniamy, co to oznacza.
O co chodzi w art. 5 NATO?
Uznaje się, że art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego zakłada zbrojną obronę w przypadku zaatakowania członka sojuszu. Zgodnie z formułą "jeden za wszystkich, wszyscy za jednego" przewiduje się, że atak na jednego lub więcej członków NATO będzie traktowany jak atak na wszystkich członków.
Dotychczas art. 5 użyto tylko raz. Było to po zamachu terrorystycznym na World Trade Center z 11 września 2001 roku. Skutkowało to atakiem na Afganistan, który był rządzony przez talibów.
Jak brzmi artykuł 5 NATO?
Pełne brzmienie art. 5 Traktatu Północnoatlantyckiego to: - Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie, lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim i dlatego zgadzają się, że jeżeli taka zbrojna napaść nastąpi, to każda z nich, w ramach wykonywania prawa do indywidualnej lub zbiorowej samoobrony, uznanego na mocy artykułu 51 Karty Narodów Zjednoczonych, udzieli pomocy Stronie lub Stronom napadniętym, podejmując niezwłocznie, samodzielnie jak i w porozumieniu z innymi Stronami, działania, jakie uzna za konieczne, łącznie z użyciem siły zbrojnej, w celu przywrócenia i utrzymania bezpieczeństwa obszaru północnoatlantyckiego.
Po zestrzeleniu rosyjskich dronów nad Polską bliższy uruchomienia może być art. 4 NATO, który mówi, że: "Strony będą się wspólnie konsultowały, ilekroć, zdaniem którejkolwiek z nich, zagrożone będą integralność terytorialna, niezależność polityczna lub bezpieczeństwo którejkolwiek ze Stron".
- O wszystkich decyzjach będziemy informować na bieżąco - stwierdził na konferencji prasowej minister obrony Władysław Kosiniak-Kamysz zapytany o artykuł 4 NATO.
O każdej takiej zbrojnej napaści i o wszystkich podjętych w jej wyniku środkach zostanie bezzwłocznie powiadomiona Rada Bezpieczeństwa. Środki takie zostaną zaniechane, gdy tylko Rada Bezpieczeństwa podejmie działania konieczne do przywrócenia i utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.
Strony zgadzają się, że zbrojna napaść na jedną lub więcej z nich w Europie lub Ameryce Północnej będzie uznana za napaść przeciwko nim wszystkim...
Jak brzmi artykuł 51 Karty Narodów Zjednoczonych?
Przytaczany artykuł 51 Karty Narodów Zjednoczonych brzmi: - Nic w niniejszej Karcie nie może uchybiać niepozbywalnemu prawu do samoobrony indywidualnej lub zbiorowej w przypadku napaści zbrojnej na któregokolwiek członka Narodów Zjednoczonych, zanim Rada Bezpieczeństwa nie podejmie niezbędnych zarządzeń w celu utrzymania międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa. Środki podjęte przez członków w wykonaniu tego prawa do samoobrony będą natychmiast podane do wiadomości Radzie Bezpieczeństwa i w niczym nie mogą uszczuplać władzy i odpowiedzialności Rady Bezpieczeństwa, wynikających z niniejszej Karty, do podejmowania w każdym czasie takiej akcji, jaką ona uzna za niezbędną do utrzymania lub przywrócenia międzynarodowego pokoju i bezpieczeństwa.