Ogromny dron pojawił się blisko przesmyku suwalskiego. NATO pokazuje siłę
Amerykański bezzałogowiec rekonesansu MQ-9 Reaper pojawił się nad terenami Litwy 8 września. Tego samego dnia w zachodnich mediach pojawiły się opinie wysokiego rangą brytyjskiego oficera wywiadu, że Rosjanie szykują się na zajęcie przesmyku suwalskiego, co mogłoby wywołać wojnę z NATO.

Spis treści:
- Ogromny dron nad przesmykiem suwalskim. NATO kontroluje rosyjskie manewry
- Amerykanie podrywają MQ-9 Reaper do szpiegowania Rosjan
- Przesmyk suwalski czyli "pięta achillesowa NATO"
Ogromny dron nad przesmykiem suwalskim. NATO kontroluje rosyjskie manewry
Od wybuchu pełnoskalowej wojny w Ukrainie siły NATO regularnie patrolują wschodnią flankę sojuszu. Jednym ze stałych elementów tych działań są loty amerykańskich bezzałogowców rekonesansu MQ-9 Reaper, które stacjonują w bazie Sigonella na Sycylii. Te maszyny wykonują misje w rejonach blisko styku wschodnich państw NATO jak Polska, Litwa, Łotwa, Estonia i Finlandia z Rosją, Białorusią i ogarniętą konfliktem Ukrainą.
Lot Reapera o rejestracji FORTE10 z 8 września może być związany ze zbliżającymi się manewrami Zapad-2025, które odbędą się na Białorusi w dniach 12-16 września. To największe wspólne ćwiczenia wojskowe Rosji, Białorusi i innych sojuszników Kremla, przeprowadzane po raz pierwszy od pełnoskalowej inwazji na Ukrainę. Eksperci alarmują, że wcześniej Rosja wykorzystywała te ćwiczenia m.in. do sformowania grupy uderzeniowej, która brała udział w inwazji na Ukrainę.
Amerykanie podrywają MQ-9 Reaper do szpiegowania Rosjan
FORTE10 patrolował obszar operacyjny w środkowej Litwie przez około dwie godziny. To dość ciekawe, gdyż tego typu misje standardowo mogą trwać nawet do dwóch dni, gdy w jednym punkcie bezzałogowiec spędza ponad 20 godzin.
Wykorzystany w misji MQ-9 Reaper to bezzałogowiec klasy MALE (Medium Altitude Long Endurance), mogący operować przez dłuższy czas na średnim pułapie. Według producenta, firmy General Atomics, może spędzić w powietrzu 27 godzin. Przykuwa uwagę swoimi rozmiarami, gdyż jest wielkości małego samolotu, mając rozpiętość skrzydeł aż 20 metrów.

Silnik turbośmigłowy Honeywell TPE331-10 pozwala rozpędzić Reapera do prędkości 440 km\h przy maksymalnym pułapie 15 kilometrów. Bezzałogowiec ma zasięg do 1850 kilometrów. Jego najważniejszą cechą jest udźwig aż 1360 kilogramów, dzięki czemu może zabrać różny sprzęt, w zależności od wykonywanej misji. Może wykorzystać doczepione systemy elektroniczne jak radar Lynx II, sensory czy projektory laserowe, albo ciężką broń jak pociski kierowane powietrze-ziemia AGM-114 Hellfire czy sterowane laserowo bomby GBU-12.
Przesmyk suwalski czyli "pięta achillesowa NATO"
Patrol FORTE10 nad Litwą miał miejsce w dzień, gdzie na ustach zachodnich mediów znów pojawił się temat przesmyku suwalskiego - pasa terenu, który rozpościera się blisko granicy polsko-litewskiej, Białorusi do Obwodu Królewieckiego. Uznawany jest za "piętę achillesową NATO".
Tak nazwał go m.in. były oficer brytyjskiego wywiadu Philip Ingram, który w odcinku serii Battle Lines Exposed portalu The Sun stwierdził, że Rosja faktycznie może spróbować zaatakować i przejąć ten teren. Na marginesie warto pamiętać, że nazwa przesmyk suwalski nie odnosi się do dokładnie wydzielonego terenu, a raczej regionu, który Rosja mogłaby przejąć małymi siłami, aby wywołać jak największe zamieszanie i cios dla NATO. Pas pomiędzy Białorusią a Obwodem Królewieckim na terenie Litwy może być do tego najlepszym miejscem, gdyż teoretycznie pozwoliłby odciąć od NATO państwa bałtyckie, a Rosja mogłaby zacząć stawiać żądania. I to może być jej strategią w ewentualnym uderzeniu.










