Robert Kubica poprowadził bolid F1

Na łamach MotorSportMagazine pojawił się artykuł napisany przez Marka Hughesa, w którym donosi on, że Robert Kubica zasiadł za sterami bolidu F1 Renault na torze w Walencji, po raz pierwszy od dramatycznego wypadku z lutego 2011 roku...

Na łamach MotorSportMagazine pojawił się artykuł napisany przez Marka Hughesa, w którym donosi on, że Robert Kubica zasiadł za sterami bolidu F1 Renault na torze w Walencji, po raz pierwszy od dramatycznego wypadku z lutego 2011 roku...

Na łamach MotorSportMagazine pojawił się artykuł napisany przez Marka Hughesa, w którym donosi on, że Robert Kubica zasiadł za sterami bolidu F1 Renault na torze w Walencji, po raz pierwszy od dramatycznego wypadku z lutego 2011 roku. Według serwisu F1Writers, Polak przejechał 115 okrążeń.

Hughes napisał w swoim artykule: "Tym, co było znaczące w tych testach jest fakt, że Kubica mógł ocenić, czy ograniczona ruchomość jego kontuzjowanej prawej ręki nadal uniemożliwia mu pewną jazdę w kokpicie bolidu. Tor w Walencji został wybrany dlatego, że ma dwa ciasne nawroty, które wymagają dużego skrętu kierownicy. Według doniesień, Kubica był zachwycony odkryciem, że jego ramie pozwala mu już na jazdę w tak ciasnym kokpicie, która wcześniej nie była możliwa".

Reklama

Renault Sport F1 opublikował nawet materiał filmowy, na którym możemy zobaczyć pędzący po torze bolid Renault kierowany przez Kubicę. Cieszymy się, że po 6 latach Robert Kubica zdołał poprowadzić bolid F1 i życzymy mu dalszych sukcesów w F1.

Źródło: / Fot. MotorSport/Twitter

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy