Seks-roboty będą powszechne do 2025 roku

Co rusz ktoś ostrzega nas przed robotami, które mają nam zabrać pracę. I prawdopodobnie słusznie - co potwierdza kolejny raport opublikowany przez Pew Research Center. Zawiera on potwierdzenie wszystkich poprzednich ostrzeżeń - maszyny naprawdę zastąpią nas w wielu zadaniach lecz jest też aspekt nieco bardziej pozytywny - do 2025 mechaniczni partnerzy seksualni staną się powszechni.

Co rusz ktoś ostrzega nas przed robotami, które mają nam zabrać pracę. I prawdopodobnie słusznie - co potwierdza kolejny raport opublikowany przez Pew Research Center. Zawiera on potwierdzenie wszystkich poprzednich ostrzeżeń - maszyny naprawdę zastąpią nas w wielu zadaniach lecz jest też aspekt nieco bardziej pozytywny - do 2025 mechaniczni partnerzy seksualni staną się powszechni.

Co rusz ktoś ostrzega nas przed robotami, które mają nam zabrać pracę. I prawdopodobnie słusznie - co potwierdza kolejny raport opublikowany przez Pew Research Center. Zawiera on potwierdzenie wszystkich poprzednich ostrzeżeń - maszyny naprawdę zastąpią nas w wielu zadaniach lecz jest też aspekt nieco bardziej pozytywny - do 2025 mechaniczni partnerzy seksualni staną się powszechni.

Liczący sobie aż 66 stron raport zawiera wypowiedzi wielu ekspertów - takich jak chociażby Vint Cerf (jeden z ojców internetu, dziś w Google), danah boyd (Microsoft, Harvard, nazywana jedną z najbardziej wpływowych kobiet w sieci) czy David Clark (kolejna z osób, bez której nie mielibyśmy internetu) - starających się przewidzieć jak nasz świat będzie wyglądał już za 11 lat jeśli tylko postęp w robotyzacji i rozwoju sztucznej inteligencji będzie szedł co najmniej tak szybko jak obecnie.

Reklama

I ich zdaniem świat może wyglądać zupełnie inaczej - roboty zastępować bowiem nie tylko pracowników fizycznych lecz wraz ze wzmacnianiem się AI komputery przejmą także wiele prac wymagających wysiłku umysłowego - a ekonomia, system edukacji i polityka może po prostu nie nadążyć za tymi zmianami wobec czego może dojść do poważnej katastrofy społecznej.

Wchodzimy w erę gdy robo-rewolucja nie będzie dotyczyła już tylko ludzi pracujących w fabryce przy taśmie. Już teraz na horyzoncie widać nie wymagające kierowców samochody, które za kilka lat powinny wygryźć taksówkarzy, dostawców pizzy czy kierowców ciężarówek, komputery zaczynają powoli zastępować telemarketerów za oceanem, a Watson od IBM jest w stanie wyręczyć lekarzy w stawianiu diagnoz.

Ale dodatkowy czas będziemy mogli - zdaniem niektórych ekspertów - wykorzystać na rozrywki cielesne, do roku 2025 seks-roboty mają bowiem być powszechne i prawdopodobnie będą już one wtedy wyglądać bardzo podobnie do ludzi.

Na razie jednak patrzymy na wielką niewiadomą - futurolodzy nie mogą się bowiem jeszcze zdecydować czy kolejna rewolucja przemysłowa z udziałem robotów będzie dla nas dobrodziejstwem czy też klęską. Bo tak naprawdę kwestia ta pozostaje otwarta - od tego co zrobimy dziś, od polityków, ale i od nas samych zależy to czy dzięki maszynom będziemy mieli w końcu więcej czasu dla rodziny, przyjaciół i na hobby czy po prostu czeka nas społeczna katastrofa - era gdy praca będzie najcenniejszym z dóbr.

Polecamy poświęcić 15 minut aby obejrzeć świetny dokument niżej aby zapoznać się z zagrożeniami i perspektywami jakie niesie ze sobą kolejna rewolucja przemysłowa:

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy