Snowden zostanie obywatelem Islandii?

Islandzka Partia Piratów, która posiada swoich posłów w tamtejszym parlamencie, przedstawiła projekt ustawy, która ma gwarantować islandzkie obywatelstwo Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który ujawnił dane programu PRISM NSA, a który obecnie jest wrogiem publicznym numer 1 w USA.

Islandzka Partia Piratów, która posiada swoich posłów w tamtejszym parlamencie, przedstawiła projekt ustawy, która ma gwarantować islandzkie obywatelstwo Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który ujawnił dane programu PRISM NSA, a który obecnie jest wrogiem publicznym numer 1 w USA.

Islandzka Partia Piratów, która posiada swoich posłów w tamtejszym parlamencie, przedstawiła projekt ustawy, która ma gwarantować islandzkie obywatelstwo Edwardowi Snowdenowi - człowiekowi, który ujawnił dane prowadzonego przez NSA programu PRISM, a  który obecnie jest wrogiem publicznym numer 1 w USA.

Przedstawicieli Partii Piratów jest w parlamencie tylko trzech, do tego obecnie tamtejsi parlamentarzyści mają wakacje więc projekt ustawy nie zostanie raczej przedstawiony zbyt szybko. Snowden oficjalnie wystąpił o azyl w Islandii, lecz jeśli nie będzie obywatelem tego kraju będzie groziła mu ekstradycja.

Reklama

A co ciekawe - jeśli cała akcja się powiedzie, nie będzie to pierwszy przypadek tego typu w tym kraju. W 2005 roku obywatelem Islandii został w trybie nadzwyczajnym słynny szachista Bobby Fischer, który uciekał przed władzami w USA przez ponad 10 za złamanie sankcji nałożonych przez Stany Zjednoczone na Jugosławię poprzez odbycie w tym kraju pojedynku szachowego ze swoim nie mniej znanym przeciwnikiem Borysem Spasskim (był to rewanż za tak zwany mecz stulecia z 1972 roku).

Snowdena popiera nie tylko Partia Piratów. Stanął także za nim m. in. jeden z kandydatów w zeszłych wyborach prezydenckich - Asthor Magnusson. Zbiera on obecnie podpisy aby ułatwić uciekinierowi zdobycie obywatelstwa.

Obecnie - już od ponad tygodnia - Edward Snowden znajduje się w strefie tranzytowej moskiewskiego lotniska Szeremietiewo.

Tymczasem tak przedstawiciele naszego rządu komentują sprawę:

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy