Szaleńczy lot nad cudem świata w Rio

Sporty ekstremalne, jak mało co innego na świecie, potrafią wywołać przerażenie na twarzach osób je podziwiających. I pomimo tego, że oglądając je sami bezpośrednio nie bierzemy w nich udziału, to jednak dzięki kamerkom często możemy poczuć się tak, jakbyśmy tam byli.

Sporty ekstremalne, jak mało co innego na świecie, potrafią wywołać przerażenie na twarzach osób je podziwiających. I pomimo tego, że oglądając je sami bezpośrednio nie bierzemy w nich udziału, to jednak dzięki kamerkom często możemy poczuć się tak, jakbyśmy tam byli.

Sporty ekstremalne, jak mało co innego na świecie, potrafią wywołać przerażenie na twarzach osób je podziwiających. I pomimo tego, że oglądając je sami bezpośrednio nie bierzemy w nich udziału, to jednak dzięki kamerkom często możemy poczuć się tak, jakbyśmy tam byli.

Espen Fadnes i Ludovic Wörth wykonali niedawno szaleńczy lot w wingsuitach, pędząc w dół z wysokości 2 kilometrów, dosłownie ocierając się o rękę 35-metrowego Chrystusa Odkupiciela, czyli jednego z cudów świata, który góruje nad Rio de Janeiro.

Reklama

Wyobrażacie sobie, jakie doświadczenie posiadają obaj panowie i jakich obliczeń dokonali, by ten wyczyn mógł się zakończył pełnym sukcesem? Zobaczcie jeden z najlepszych popisów ludzi odzianych w fantastyczne stroje, jakimi są wingsuity.

Kto z Was myślał, że jeden ze skoczków zatrzyma się na ręce Chrystusa?

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy