Tarantino rezygnuje z The Hateful Eight

Parę dni temu w Hollywood wyciekły szczegóły najnowszego scenariusza opracowanego przez Quentina Tarantino do westernu The Hateful Eight po tym jak dostało go bardzo wąskie grono aktorów. Reżyser na tyle wściekł się "zdradą", że zdecydował iż porzuci ten projekt, a scenariusz co najwyżej będziemy mogli nabyć w formie książki.

Parę dni temu w Hollywood wyciekły szczegóły najnowszego scenariusza opracowanego przez Quentina Tarantino do westernu The Hateful Eight po tym jak dostało go bardzo wąskie grono aktorów. Reżyser na tyle wściekł się "zdradą", że zdecydował iż porzuci ten projekt, a scenariusz co najwyżej będziemy mogli nabyć w formie książki.

Parę dni temu w Hollywood wyciekły szczegóły najnowszego scenariusza opracowanego przez Quentina Tarantino do westernu The Hateful Eight po tym jak dostało go bardzo wąskie grono aktorów. Reżyser na tyle wściekł się "zdradą", że zdecydował iż porzuci ten projekt, a scenariusz co najwyżej będziemy mogli nabyć w formie książki.

Tarantino zdradził w jednym z wywiadów, że jest potwornie zrozpaczony. Skończył on prace nad pierwszą wersją scenariusza i w przyszłą zimę miał zamiar rozpocząć zdjęcia do filmu, a póki co przekazał go grupie trzech aktorów. O przecieku dowiedział się on gdy jego agent zaczął dzwonić z propozycjami innych agentów reprezentujących aktorów, którzy chcieliby otrzymać rolę w tym westernie.

Reklama

Ostatnio scenariusz otrzymali do wglądu aktorzy Michael Madsen, Bruce Dern oraz Tim Roth. Ten ostatni wyłączony jest z grona podejrzanych, bo nie przekazał go swojemu agentowi, a sam Tarantino uważa, że przecieku dokonał najprawdopodobniej agent Derna, który rozniósł informację o nowym filmie po całym Hollywood.

Tarantino nie ma żalu do samego Derna, który ostatnio tak błysnął w filmie Nebraska, że jest głównym kandydatem do Oscara, i twierdzi, iż 77-letni aktor otrzyma rolę w filmie, który powstanie zamiast The Hateful Eight. A z tym reżyser nie będzie miał problemu, bo jak zdradził on portalowi Deadline - ma całą górę pomysłów czekających na realizację.

The Hateful Eight z kolei powinno w najbliższym czasie zostać wydane w formie książkowej, a Tarantino zamierza wrócić do niego za pięć lat. Kto wie - może nakręci on wtedy ekranizację własnej powieści.

Źródło:

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy