Ultraszybka kamera za "grosze"

Kamery zdolne do nagrywania ultraszybkiego obrazu są już powszechnie dostępne, co jednak nie znaczy, że są one dostępne dla każdego - kosztują one astronomiczne pieniądze. Zmienić ma to się za sprawą edgertronic - kamery tego typu, która ma kosztować ułamek ceny tych obecnych na rynku.

Kamery zdolne do nagrywania ultraszybkiego obrazu są już powszechnie dostępne, co jednak nie znaczy, że są one dostępne dla każdego - kosztują one astronomiczne pieniądze. Zmienić ma to się za sprawą edgertronic - kamery tego typu, która ma kosztować ułamek ceny tych obecnych na rynku.

Kamery zdolne do nagrywania ultraszybkiego obrazu są już powszechnie dostępne, co jednak nie znaczy, że są one dostępne dla każdego - kosztują one astronomiczne pieniądze. Zmienić ma to się za sprawą edgertronic - kamery tego typu, która ma kosztować ułamek ceny tych obecnych na rynku.

Ułamek ceny nie oznacza, że będzie ona dostępna dla przeciętnego Kowalskiego - jej cena wynosi około 5 tysięcy dolarów - jednak dla wszystkich filmowców to spora promocja. A edgertronic oferować ma możliwości porównywalne z najdroższymi konkurentami - kolorowy obraz w rozdzielczości 1280 x 1024 pikseli o prędkości aż do 17791 klatek na sekundę. Nie brzmi to tak efektownie jak wygląda:

Reklama

Jak bardzo potrzebny jest na rynku taki produkt wskazuje stan kampanii . Twórcom kamery już udało się uzbierać kwotę 170 tysięcy dolarów, a więc dwukrotnie wyższą od zakładanego wcześniej progu fundowania.

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy