Zamieszki w fabrykach Foxconn
W fabrykach Foxconn - firmy która produkuje między innymi iPhony, iPody i inne iGadżety - znajdujących się w Chengdu miały miejsce w tym tygodniu zamieszki, w których udział brało ponad tysiąc osób. Tym razem jednak nie chodziło o warunki pracy czy płace, a powód jest znacznie bardziej prozaiczny.
W fabrykach Foxconn - firmy która produkuje między innymi iPhony, iPody i inne iGadżety - znajdujących się w Chengdu miały miejsce w tym tygodniu zamieszki, w których udział brało ponad tysiąc osób. Tym razem jednak nie chodziło o warunki pracy czy płace, a powód jest znacznie bardziej prozaiczny.
Fabryka w Chengdu to właściwie cały kompleks, gdzie nie tylko pracują, lecz także cały czas mieszkają dziesiątki tysięcy pracowników.
Według chińskich mediów, w poniedziałek ponad tysiąc z nich rzucało krzesłami, śmietnikami i butelkami w ochroniarzy i policję, która próbowali zatrzymać jednego z nich, który został oskarżony o kradzież.
Ich pracodawca - Foxconn - opisuje to wszystko jako nieporozumienie. Miało do niego dojść pomiędzy właścicielem restauracji, a 7 pracownikami fabryki. Oczywiście wszyscy byli pod wpływem alkoholu.
Na miejsce wezwana została policja, lecz zamiast opanować sytuację, tym razem rozdmuchali ją jeszcze bardziej, gdyż 7 biorących udział w sprzeczce pobiegło do swoich burs z okrzykami "biją nas". Taki sygnał rozjuszył innych pracowników fabryki znajdujących się w budynku, którzy solidarnie ruszyli do walki z policją i ochroniarzami.
Według tajwańskich mediów sprawa wygląda jeszcze inaczej, gdyż pracownicy mieli mieć wcześniej jakieś zatargi z rzeczonymi ochroniarzami.
Całe zdarzenie zakończyło się kilkunastoma aresztowaniami.
Źródło: