Hans Asperger. Obrońca niepełnosprawnych dzieci czy nazistowski zbrodniarz?

Wprowadził pojęcie autystycznej psychopatii kilka lat przed tym, nim Leo Kanner opublikował swoją słynną pracę na ten temat. Nawoływał do traktowania małych pacjentów z miłością – i bez mrugnięcia okiem wysyłał ich na rzeź. Jaką rolę odegrał Asperger w nazistowskim programie eutanazji dzieci?

Asperger, jak wielu współczesnych mu lekarzy pracujących pod nadzorem hitlerowców, dzielił swoich pacjentów na kategorie
Asperger, jak wielu współczesnych mu lekarzy pracujących pod nadzorem hitlerowców, dzielił swoich pacjentów na kategoriedomena publiczna

Powszechnie uważa się (a w zasadzie uważało) Hansa Aspergera za empatycznego, postępowego psychiatrę, który zainicjował w Europie dyskusję o neuroróżnorodności i w czasach, gdy wokół panowała wojenna zawierucha, skupiał się wyłącznie na swojej pracy, odcinając się od polityki partii narodowosocjalistycznej, a wręcz się jej sprzeciwiając. Jak opisuje Edith Sheffer w książce "Dzieci Aspergera":

"Był żarliwym katolikiem i nigdy nie wstąpił do NSDAP. Cieszył się też opinią obrońcy niepełnosprawnych dzieci przed prześladowaniami ze strony narodowych socjalistów (...) Asperger wykorzystywał diagnozowanie autyzmu w celu stworzenia psychiatrycznego rejestru chronionych, odpowiednika listy Schindlera".

To jednak tylko jedna strona lekarza, który poświęcił karierę badaniu zaburzeń autystycznych. Druga była zdecydowanie bardziej mroczna. Choć bowiem sam Asperger po wojnie twierdził, że ryzykował życie, walcząc z reżimem i ratując swoich małych pacjentów, to niedawno wyszło na jaw, iż jednocześnie czynnie uczestniczył w procederze mordowania maluchów odbiegających od "normy".

Sheffer podkreśla: "Był bliskim kolegą przywódców programu eutanazji dziecięcej w Wiedniu i korzystając z wielu stanowisk piastowanych w narodowosocjalistycznym państwie, wysłał dziesiątki wiedeńskich dzieci do zakładu Spiegelgrund, gdzie zostały zabite".

Jak to możliwe, że człowiek, który deklarował się jako obrońca zagrożonych eksterminacją maluchów (i faktycznie wiele z nich ocalił przed śmiercią), sam wysyłał chore dzieci na rzeź? Prawda - choć smutna - jest banalna. Otóż Asperger, jak wielu współczesnych mu lekarzy pracujących pod nadzorem hitlerowców, dzielił swoich pacjentów na kategorie. Tych, którzy mieli potencjał i z pomocą specjalistów mogli się "zintegrować" oraz tych nierokujących, nieuleczalnie chorych. A dla nich w Trzeciej Rzeszy (i podporządkowanej jej Austrii) nie było miejsca.

Po trupach do celu

W narodowosocjalistycznej medycynie na awans mógł liczyć tylko lekarz, który wpasowywał się w ramy zbrodniczej ideologii. A przecież Hans Asperger zrobił wręcz zawrotną karierę. Urodzony 18 lutego 1906 roku w niewielkiej rolniczej wiosce Hausbrunn w Austrii, w dzieciństwie interesował się bardziej literaturą i historią niż ludzką anatomią czy psychiką.

Miał ponadprzeciętny talent do języków (co stało się później podstawą do przypuszczeń, iż sam cierpiał z powodu zespołu Aspergera, opisanego przez niego zaburzenia rozwoju ze spektrum autyzmu) i dosłownie pochłaniał książki. Nazywał się "szalonym czytelnikiem" i chwalił, iż jako dorosły zgromadził w swojej domowej bibliotece aż 10 tysięcy tomów.

Mówił o sobie po nazwisku, w trzeciej osobie. Naukowe powołanie odkrył w drugiej klasie gimnazjum - podczas sekcji wątroby myszy. W wieku 19 lat opuścił rodzinne miasteczko i zaczął studia medyczne na Uniwersytecie Wiedeńskim. Ukończył je 26 marca 1931 roku - i niemal od razu znalazł zatrudnienie z pensją 120 szylingów miesięcznie jako adiunkt w kierowanym przez sympatyka ideologii nazistowskiej, Franza Hamburgera, Szpitalu Dziecięcym. Młody lekarz przypadł do gustu dyrektorowi. W książce "Dzieci Aspergera" Edith Sheffer relacjonuje:

"Asperger rozpoczął pracę w Szpitalu Dziecięcym w maju 1931 roku, a już na jesieni 1932 roku Hamburger przeniósł go do Kliniki Pedagogiki Leczniczej. Półtora roku później, pomimo względnie młodego wieku Aspergera i braku doświadczenia w porównaniu z dużą częścią personelu, Hamburger mianował go jej dyrektorem".

Wśród jego podwładnych było wielu zwolenników Hitlera. Zresztą on sam również nie ukrywał swego poparcia dla narodowego socjalizmu. Był członkiem Frontu Ojczyźnianego, skrajnie nacjonalistycznej organizacji Bund Neuland, a od 1934 roku również Stowarzyszenia Niemieckich Lekarzy w Austrii (ugrupowanie to popierało nazistowskie postulaty i miało charakter antysemicki). W tym czasie odbył dwumiesięczny staż w klinice w Lipsku.

Asperger blisko współpracował również z wiedeńskim Głównym Urzędem Zdrowia, który aktywnie realizował nazistowską operację sterylizacji niepełnosprawnych i eliminacji „życia niewartego życia” (tzw. akcję T4)domena publiczna


Nieludzkie badania

Po aneksji jego ojczyzny przez Trzecią Rzeszę w 1938 roku pozycja Aspergera i jego podwładnych tylko się umocniła. Uprawiana przez niego psychiatria dziecięca w nurcie narodowosocjalistycznym zdobyła międzynarodową sławę. Wtedy też Asperger zaczął badania nad zaburzeniem, które określał "autystyczną psychopatią", i został dyrektorem Zmotoryzowanego Poradnictwa dla Matek, programu przesiewowych badań dzieci i niemowląt, mającego na celu m.in. stworzenie rejestru maluchów niepełnosprawnych lub genetycznie skażonych. Blisko współpracował również z wiedeńskim Głównym Urzędem Zdrowia, który aktywnie realizował nazistowską operację sterylizacji niepełnosprawnych i eliminacji "życia niewartego życia" (tzw. akcję T4).

Pod koniec 1941 roku z trzema kolegami (z czego dwóch kierowało zakładem Spiegelgrund i organizowało proceder zabijania dzieci) założył Wiedeńskie Towarzystwo Pedagogiki Leczniczej, wcielające w życie politykę higieny rasowej. Jak podkreśla Sheffer: "Asperger publicznie zachęcał kolegów, aby przenosili 'trudne przypadki' do Spiegelgrund - i sam postępował zgodnie ze swoimi zaleceniami. (...) Ocalałe dokumenty sugerują, że przyczynił się do wysłania dziesiątków dzieci na śmierć". Autorka wylicza, że za jego sprawą do kliniki trafiło co najmniej 44 małych pacjentów.

W październiku 1943 roku (tuż po przedstawieniu rozprawy habilitacyjnej o autystycznej psychopatii) Asperger został powołany do wojska. Wysłano go jako lekarza do dywizji piechoty Wehrmachtu stacjonującej w sprzymierzonym z Trzecią Rzeszą Niepodległym Państwie Chorwackim. Został tam do sierpnia 1945 roku.

"Czarny Asperger"

Po wojnie, gdy wyszła na jaw zbrodnicza działalność Spiegelgrund, Aspergera oczyszczono ze wszystkich zarzutów. Wrócił do praktykowania medycyny. W 1957 roku został dyrektorem Uniwersyteckiego Szpitala Dziecięcego w Innsbrucku, a 5 lat później zastąpił Hamburgera na stanowisku dyrektora wiedeńskiej placówki. Napisał wielokrotnie wznawiany podręcznik pedagogiki leczniczej i podtrzymywał swój wizerunek obrońcy niepełnosprawnych.

W 1977 roku podczas wywiadu powiedział o sobie (jak zwykle w trzeciej osobie): "czarny [katolik - przyp. red.] Asperger nie zgłaszał osób z uszkodzeniami mózgu do eksterminacji". Utrzymywał też, że za swoje poglądy był prześladowany przez nazistów, dwukrotnie miało mu nawet grozić aresztowanie przez Gestapo (jednak nie ma na to dowodów). Lecz nawet jeśli faktycznie tak było, nie miało to żadnego wpływu na jego błyskotliwą karierę.

Jak zatem wyglądała prawda? Czy Hans Asperger rzeczywiście był "Schinderem psychiatrii dziecięcej", czy zbrodniarzem? Edith Sheffer w książce "Dzieci Aspergera" zauważa, że jest to złożona kwestia. Jak twierdzi:

"Asperger był pionkiem w narodowosocjalistycznym programie eutanazji dziecięcej, o wiele mniej aktywnym niż niektórzy z jego współpracowników. Nie był osobiście zaangażowany w zabójstwa, a pewna liczba ofiar, do których śmierci Asperger mógł się przyczynić, wydaje się niewielka w porównaniu z milionami osób zabitych w Holokauście. (...) Ale nie można przymykać oczu na fakt, że Asperger działał w ramach systemu masowego zabijania jako świadomy uczestnik".

Nigdy nie został za to osądzony. Do końca życia pracował z dziećmi i publikował prace z zakresu psychologii i psychiatrii. Zmarł 21 października 1980 roku. Niedługo po jego śmierci brytyjska badaczka Lorna Wing zaczęła stosować termin "zespół Aspergera" w odniesieniu do zaburzeń ze spektrum autyzmu. Nazistowska przeszłość badacza odeszła w zapomnienie. Dziś jego nazwisko funkcjonuje jako rzeczownik opisujący "autystów wysokofunkcjonujących" i nikt nie mówi już o eksterminacji "życia niewartego życia".

Pacjenci szpitala psychiatrycznego wywożeni do ośrodków, gdzie była przeprowadzana eutanazja w ramach akcja T4domena publiczna

Maria Procner - Redaktor i publicystka, autorka tekstów popularnonaukowych. Absolwentka dziennikarstwa i psychologii na Uniwersytecie Wrocławskim. Była redaktor prowadząca magazynów "Świat Wiedzy Historia", "Świat Wiedzy Ludzie" oraz "Świat Wiedzy Sekrety Medycyny".

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas