400 tys. zł skradzione z kont bankowych

25-letniego mężczyznę, członka zorganizowanej grupy przestępczej, zatrzymała śląska policja i prokuratura - podaje "Gazeta Prawna". Mężczyzna odpowiada m.in. za nielegalne przelewy z kont bankowych oraz pranie brudnych pieniędzy.

Sprawa wyszła na jaw przy okazji śledztwa dotyczącego nieautoryzowanego zainstalowania oprogramowania na komputerze pracownika banku. Prawdopodobnie był to tzw. banker, czyli program stworzony m.in. w celu kradzieży danych dostępowych do różnych systemów płatności online, internetowych serwisów bankowych itp.

Policja informuje, że przestępcy mieli możliwość dokonywania zmian w danych przelewów elektronicznych, przelewania pieniędzy na konta w innych bankach, a nawet za granicę. Według obecnych szacunków policji, przestępcy przelali z cudzych kont bankowych prawie 400 tys. zł.

Reklama

Złodzieje wybierali raczej zamożne ofiary, gdyż prawdopodobnie zdołali okraść "tylko" kilkanaście osób. Jak podaje "Gazeta Prawna", okradzeni klienci nie mają się czego obawiać - w takiej sytuacji straty pokrywa bank.

Obecnie śledztwo ma charakter rozwojowy. Policja nie wyklucza dalszych zatrzymań. Możliwe jest również, że skala przestępstwa okaże się większa niż opisywana. Nie podano szczegółów, w jaki sposób szkodliwe oprogramowanie znalazło się na komputerze bankowym ani dlaczego nie zostało wykryte przez systemy zabezpieczające.

Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzuty udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, której celem było nielegalne transferowanie pieniędzy z kont bankowych oraz pranie brudnych pieniędzy. Grozi za to do 10 lat więzienia.

Obecnie 25-latek pozostaje na wolności. Policja zastosowała wobec niego dozór policyjny, poręczenie majątkowe oraz zakaz opuszczania kraju.

Źródło: Dziennik Internautów
Dowiedz się więcej na temat: nielegalne | pranie | policja | konto bankowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy