Apple kontra Epic: Co Tim Cook powiedział w sądzie?

Szef Apple Tim Cook po raz pierwszy wystąpił w roli świadka w procesie Apple versus Epic. Amerykańska firma z jabłkiem w logo jest oskarżana o praktyki monopolowe.

Tim Cook po raz pierwszy wystąpił w charakterze świadka w procesie sądowym Apple. Epic Games oskarża amerykańskiego producenta twierdząc, że ścisła kontrola Apple nad aplikacjami na iPhone’a szkodzi konkurencji. Podczas przesłuchania w sądzie, Tim Cook twierdził, że takie zachowanie pozwala zapewnić bezpieczeństwo smartfonów z jabłkiem w logo.

Tim Cook twierdzi, iż Apple nie posiada rachunku zysków i strat wobec 30 proc. prowizji pobieranej przez firmę z App Store. Ankieta wskazuje na to, że 39 proc. wszystkich programistów umieszczających swoje aplikacje w App Store jest niezadowolonych z wysokości prowizji.

Reklama

W centrum sprawy pomiędzy Epic a Apple znajduje się nie tylko prowizja w wysokości 30 proc. pobierana przez firmę Tima Cooka, ale również fakt, że żadne inne sklepy z aplikacjami oprócz App Store nie mogą znajdować się na iPhonie i iPadzie. Tak, aby zaoferować klientom alternatywę.

Orzeczenie sądu na temat całego sporu najwcześniej pojawi się dopiero w sierpniu tego roku.


 

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Apple | Tim Cook
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy