Groźny wirus atakuje polskich internautów
Analitycy zagrożeń firmy Eset zwracają uwagę na złośliwy program - rootkit Win32/Rustock. Zagrożenie to spowodowało w ostatnim czasie zwiększoną liczbę infekcji wśród polskich użytkowników internetu.
Analitycy zagrożeń z firmy Eset zwracają uwagę, że o tym, iż komputer padł ofiarą Rustocka użytkownik zwykle w ogóle nie wie. Na ślad tego zagrożenia doświadczonych posiadaczy komputerów może naprowadzić wyższe niż zwykle zużycie zasobów systemowych oraz sieci, wykorzystywanej przez Rustocka do rozsyłania spamu. Kontrola programem antywirusowym rozwiewa wszelkie wątpliwości lokalizując rootkita w... pamięci operacyjnej, skąd usunąć go nie jest wcale łatwo. Zdarza się nawet, że rozległe infekcje można wyleczyć jedynie posiłkując się płytą ratunkową utworzoną wcześniej przy pomocy swojego programu antywirusowego.
Jak zapobiec ewentualnej infekcji tym groźnym rootkitem? Specjaliści z radzą, aby nie odwiedzać stron internetowych zawierających nielegalne kopie oprogramowania, pliki muzyczne czy też filmy. To właśnie tam można znaleźć Rustocka najczęściej. Przyda się również aktualizacja systemu operacyjnego oraz solidne zabezpieczenie w postaci programu antywirusowego lub pakietu bezpieczeństwa, koniecznie z aktualną bazą sygnatur oraz ochroną proaktywną.