III wojna światowa będzie online
Szef agencji telekomunikacyjnej ONZ, Hamadoun Toure, ostrzegał podczas konferencji Międzynarodowego Związku Telekomunikacyjnego (ITU), Telecom World 2009, że następna, duża wojna w głównej mierze rozegra się w cyberprzestrzeni.
- Kolejna wojna światowa może się zdarzyć w cyberprzestrzeni, a to byłoby katastrofą. Musimy się upewnić, że wszystkie kraje rozumieją, że w takiej wojnie nie ma czegoś takiego jak mocarstwo - powiedział Toure przytaczany przez AFP. Utrata niezbędnych sieci łączności błyskawicznie sparaliżuje każdy naród, a nikt nie jest odporny na cyberatak - dodał.
Po głośnych atakach internetowych przeciwko Estonii i Gruzji, rządy stają się coraz bardziej świadome tego, że muszą rozwijać swoje internetowe systemy, broniące kraju przed ewentualnym atakiem. NATO rozpoczęło już prace nad własnym systemem cyberbezpieczeństwa. Amerykański Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego ogłosił, że chce zatrudnić tysiąc nowych specjalistów ds. bezpieczeństwa IT.
Podczas konferencji poruszono także kwestie problemów związanych z bezpieczeństwem online, wynikających ze źle napisanego oprogramowania. - Prawdziwym problemem jest to, że wprowadzamy na rynek oprogramowanie, które jest tak samo źle zabezpieczone przed atakiem jak 20 lat temu - powiedziała Cristine Hoepers, dyrektor generalny brazylijskiej agencji rządowej, zajmującej się cyberbezpieczeństwem.
- Jeśli widzisz błędy, które są wykorzystywane dzisiaj, możesz być pewien, że są to te same usterki, które odkryto już dawno. Uniwersytety nie uczą studentów myślenia na ten temat. Musimy zmienić pracowników, musimy udać się na uczelnie, musimy zacząć kształcić profesjonalistów - apelowała Hoepers.
