Mieszkańcy Kenii mogą już łączyć się z globalną siecią przez balony Loon

Od wielkich gigantów branży technologicznej regularnie słuchamy o nowych pomysłach na dostarczenie internetu do miejsc, w których jest o niego bardzo trudno, a jednym jest tzw. Sieć balonowa.

Po dwóch latach planowania i testów, komercyjny internet zapewniany przez balony Loon jest już dostępny. To trochę później niż planował dostawca, ale Kenijczycy mogą się w końcu cieszyć dostępem do sieci 4G, czyli połączeniami głosowymi i wideo, przeglądaniem stron internetowych, mailami, wiadomościami tekstowymi, korzystaniem z WhatsAppa czy streamingów na YouTube. Dzięki partnerstwu z Telkom Kenya, balony zapewniają internet 35 tysiącom klientów i pokrywają swoim zasięgiem aż 50 tysięcy kilometrów kwadratowych, ale żeby to było możliwie, potrzeba ich aż 35, a do tego sprawnie zarządzanych.

Reklama

Jak określa to Loon, mowa o systemie przypominającym „starannie przygotowaną choreografię i precyzyjnie kontrolowany taniec balonów ”, bo możliwe jest jego sprawne modyfikowanie, zmiany pozycji i tym podobne. Wszystko na styl sieci Mesh, czyli inteligentne przełączania między jednostką o najsilniejszym sygnale, która zagwarantuje najlepsze doświadczenia, a to za sprawą specjalnych algorytmów i bez wiedzy oraz udziału użytkownika. Warto jednak pamiętać, że cały proces odbywa się 20 kilometrów nad nami, w stratosferze, co nie zmienia faktu, że gwarantuje świetne osiągi - wysyłanie na poziomie 4.74 Mpbs, pobieranie z prędkością 18.9 Mbps i opóźnienia na poziomie 19 milisekund. 

Zwolennicy i orędownicy tego rozwiązania mają nadzieję, że pozwoli ono w końcu dostarczyć niedrogi internet do obszarów wcześniej go pozbawionych albo gdzie dostępne były dużo gorsze systemy. Przypominamy też, że Loon zaczynało w 2011 roku jako „księżycowy” projekt Alphabet, które wszyscy kojarzą jako firmę-matkę słynnego Google, ale w 2018 uzyskało niezależność i zaczęło współpracę ze wspomnianym Telkom Kenya. Firma miała nadzieję, że uda się jej udostępnić balonowy internet już w 2019 roku, ale dopiero w tym uzyskała ostateczną zgodę kenijskiego rządu, kiedy to balony przysłużyły się również do poprawy komunikacji w czasie pandemii koronawirusa. Co więcej, Loon zapewnia, że to dopiero początek, bo ambitne plany firmy zakładają komercyjny internet w Mozambiku i części peruwiańskiego lasu deszczowego!

Źródło: GeekWeek.pl/Loon / Fot. Loon.com

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama