Odwet militarny za cyberatak?

W przypadku cyberataku na Stany Zjednoczone mogą zostać w odwecie użyte siły zbrojne - poinformował jeden z generałów amerykańskiej armii. USA są bowiem niegotowe do odparcia ataku w cyberprzestrzeni.

W odpowiedzi na cyberatak USA mogą użyć regularnych sił zbrojnych
W odpowiedzi na cyberatak USA mogą użyć regularnych sił zbrojnychAFP

Według amerykańskiej prasy, ataki na amerykańskie cele w cyberprzestrzeni uległy w ostatnim czasie nasileniu. Takiego obrotu sprawy można było się spodziewać, gdyż już w sierpniu 2008 roku specjaliści ostrzegali, że Stany Zjednoczone nie są gotowe na wirtualne ataki. Dopiero prezydent Barack Obama zapowiedział przyspieszenie prac nad stworzeniem agencji, która miałaby zajmować się bezpieczeństwem w internecie. Zastanawiający jest jednak fakt, że najpotężniejsze państwo świata do tej pory nie miało wyspecjalizowanej instytucji, która dbałaby o sprawy bezpieczeństwa w sieci.

Ponieważ jednak budowa takiej agendy musi zająć dużo czasu, konieczne jest podjęcie innych kroków. Jak podaje serwis Stars and Strips, w przypadku wykrycia zagrożenia w sieci mogą zostać użyte amerykańskie siły zbrojne. Generał Kevin P. Chilton dodał, że w takim wypadku obowiązywać będzie prawo konfliktów zbrojnych.

Ni mniej, ni więcej, cyberatak na Stany Zjednoczone potraktowany zostanie jak atak tradycyjny. Decyzję o użyciu wojska podejmą, jak w każdym innym wypadku, prezydent oraz sekretarz obrony na podstawie danych przedstawionych przez Pentagon.