Czy AMD kończy rywalizację z Intelem?

Czy czasy, kiedy AMD walczyło z Intelem jak równy z równym minęły bezpowrotnie?

AMD przyznało, że nie ma szans w starciu z Intelem
AMD przyznało, że nie ma szans w starciu z IntelemAFP

Jak widać nawet "wsparcie" kwotą 1,25 mld dolarów przez Intela w ramach ugody dotyczącej praktyk monopolistycznych (2009 r.) nie pomogło. Szumnie zapowiadane, dopracowywane miesiącami Bulldozery okazały się niewypałem, a producent nadal boryka się z rozmaitymi problemami, z finansowymi włącznie.

Redakcja INTERIA.PL otrzymała oficjalny komentarz od firmy AMD po publikacji newsa, z którego wynika, że AMD nie planuje rewolucyjnych zmian.

"AMD jest liderem w projektowaniu mikroprocesorów X86 i pozostajemy zaangażowani w rynek X86. Naszą strategią jest przyśpieszenie wzrostu, dzięki wykorzystaniu zdolności projektowania, aby dostarczyć na rynek wachlarz produktów, które najlepiej podążają za zmianami rynkowymi w kierunku rozwiązań energooszczędnych, rynków wschodzących oraz chmury obliczeniowej".

Na pewno nie zostaną zaniedbane karty graficzne, bowiem AMD dzięki przejęciu ATI (2006 r.) na rynku GPU radzi sobie bardzo dobrze. Szkoda tylko, że musimy zapomnieć o high-endowych procesorach w konkurencyjnych cenach. Oczywiście na reakcję rynku na oświadczenie Silvermana nie trzeba było długo czekać".

Koniec komentarza

Oczywiście nie oznacza to, że AMD zarzuci produkcję i rozwój chipów zgodnych z architekturą x86. Po prostu krzemowy gigant skupi się na rozwiązaniach przeznaczonych dla mniej zamożnych użytkowników i rynków wschodzących oraz energooszczędnych dla przemysłu. Nieco środków przeznaczy też na inwestycje w chmury.

Chipy Intela już zaczynają drożeć, a i dopłat do ultrabooków nie będzie. Rzecznik Intela już zdążył zdementować te "absolutnie nieprawdziwe informacje". Na koniec warto wiedzieć, że PR AMD właśnie przeliczył tranzystory w Bulldozerach i wg. doniesień z Anandtecha okazało się, że jest ich 1,2 mld, a nie 2 mld, jak twierdzono przez ostatnie 3 miesiące...

Jacek Klimkowicz

Gadżetomania.pl
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas