Debata między Microsoft i Apple

Dziennik "Wall Street Journal" zaplanował otwartą debatę między dwoma supergwiazdami świata nowych technologii - Billem Gatesem i Stevem Jobsem.

article cover
AFP

Po debacie między Gatesem i Jobsem, obie firmy przejdą do prezentacji swojego dorobku - "na ring" wejdą wtedy dyrektorzy zarządzający Apple i Microsoft. "Jabłko" znowu będzie reprezentował Steve Jobs, omawiając takie produkty jak iPody, Apple TV oraz nadchodzący wielkimi krokami iPhone. Dyrektor zarządzający Microsoft, Steve Ballmer (przypomnijmy - Gates nie pełni już tej funkcji, stąd i Ballmer), będzie próbował przebić argumenty Apple przy pomocy Windows Vista, pakietu MS Office 2007, doskonale radzącego sobie na rynku Xboxa 360, a także mogącego pochwalić się "trochę" mniejszym sukcesem Zune'a. Trudno powiedzieć, ile rund zajmie ten "pojedynek".

Na konferencji nie zabraknie także innych gwiazd internetu i nowych mediów. Na imprezie pojawią się Steve Chen i Chad Hurley (szefowie YouTube), Eric Schmidt (prezes Google), przedstawiciele CBS, Cisco oraz AOL.

Jasną Stronę Mocy ma reprezentować George Lucas. Możliwe, że kiedy rozpocznie się zażarta dyskusja, tylko znani ze swoich umiejętności negocjacyjnych rycerze Jedi powstrzymają ewentualne rękoczyny.

Konferencja D: All Things Digital obędzie się po raz piąty, ale wszyscy są zgodni, że dopiero teraz, kiedy konkurencja między Apple i Microsoft znowu nabrała tempa, a Sieć 2.0 przynosi miliardy dolarów, kalifornijska impreza może okazać się równie ważna, co targi CES w Vegas czy MacWorld.

ŁK

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas