Kupujemy używanego notebooka

Planujesz kupić komputer przenośny? Dobrą opcją jest używany notebook, ale zanim dokonasz zakupu, trzeba się dowiedzieć, na co uważać.

article cover
materiały prasowe

Zakup używanego sprzętu, bez względu na to, czy jest to myszka komputera, czy laptop, zawsze wiąże się z większym stresem niż nabywanie produktu zupełnie nowego. Jednak wystarczy, gdy podejdziemy do tego spokojnie i przeprowadzimy swoisty test interesującego nas urządzenia, a wtedy końcowy rezultat może okazać się niebywale satysfakcjonujący.

Używane - opłacalne

Musimy wiedzieć, że postęp technologiczny oraz spadek cen na rynku to aspekty, które zmieniają się bardzo szybko. Nierzadko okazuje się, iż nowy notebook przeznaczony dla najniższego segmentu rynku okazuje się lepszy pod każdym względem od używanego, dwuletniego laptopa, a kosztuje niemal tyle samo. Zatem czy opłaca się kupić używany komputer przenośny? Cóż, jeśli oczekujemy czegoś więcej, niż to, co oferują najtańsze zestawy, odpowiedź brzmi: tak.

Jeżeli szukamy sprzętu lekkiego, który stanie się niezbędnym dodatkiem do każdej podróży lub urządzenia wyposażonego w świetną kartę graficzną, radzącą sobie z obsługą najnowszych gier, sprzedawca sklepowy lekkim, nieco ściszonym tonem powie nam o cenie produktu, aby nas nie odstraszyć, ale i tak mu się nie da. Tego rodzaju maszyny charakteryzują naprawdę wysokie ceny. Drugim argumentem przemawiającym na korzyść używanego notebooka jest fakt, że nagle możemy potrzebować przenośnego "peceta" (np. wymóg nowo nabytej pracy), ale nasz portfel ostatnio stracił na wadze i kiepsko z jego kondycją. Wówczas jedyną deską ratunku okazuje się sprzęt używany. Jako przykład podamy, że notebooka nadającego się do pracy w edytorze tekstów i surfowania w internecie kupimy na rynku wtórnym nawet za 1/4 ceny najtańszego, nowego produktu. Czy nadal ktoś wątpi, że używane laptopy to dobre rozwiązanie?

Gdzie kupić?

Nie mając znajomego, który mógłby odsprzedać nam swój sprzęt, mamy do wyboru trzy sposoby zakupu. Pierwszym z nich jest wycieczka do sklepu sprzedającego używane notebooki. Są to niewielkie pomieszczenia, prowadzone zazwyczaj przez firmy, które sprowadzają komputery poleasingowe i wycofane z przedsiębiorstw. W takich miejscach mamy możliwość obejrzenia i przetestowania sprzętu, często pod okiem fachowców. Nietrudno tu o poczucie bezpieczeństwa, które dodatkowo zachęci nas do zakupu. Co więcej, możemy spodziewać się, że oglądane przez nas urządzenia są sprawdzone i legalnie oraz rzetelnie przetestowane, a w razie jakichkolwiek problemów technicznych będziemy mogli zwrócić się o pomoc. Wadą takiego kupowania jest jednak cena produktów - przeważnie okazuje się, iż kwoty, jakie należy wpłacić, aby stać się posiadaczem takowego laptopa znacząco odbiegają od przeciętnej oferty rynku wtórnego. Wówczas stajemy się właścicielem "prawie nowego" urządzenia, po "prawie nowej" cenie.

Drugą możliwość zakupu jest, a raczej są, giełdy komputerowe. W takich miejscach trafimy na mniejsze lub większe firmy obracające używanymi notebokami oraz na osoby prywatne, sprzedające swój własny sprzęt. Nie można pominąć też ludzi półprofesjonalnie zajmujących się sprowadzaniem z zagranicy nowych i używanych urządzeń. Ludzie ci nazywani są "TIP", czyli tani importerzy prywatni, ponieważ działają mniej lub bardziej legalnie.

Aristo
materiały prasowe

Trzecia możliwość to najpopularniejszy sposób zakupu "znoszonego" notebooka - internet. Sieć pęka w szwach od ofert - znajdziemy tam ponad trzy tysiące takowych urządzeń, natrafiając na notebooki wszystkich typów i rodzajów. Średnie ceny oferowanych komputerów przenośnych są niższe od tych sprzedawanych w sklepach, a czasami nawet i od giełdowych. Niestety nie jest to idealny sposób na zakup laptopa. Kontakt ze sprzedającym (na aukcjach internetowych), możliwy jest zazwyczaj wyłączanie via e-mail często nie pozwala zdobyć dokładnych informacji o przedmiocie, który nas zaciekawił. Ponadto brak możliwości obejrzenia i przetestowania produktu nie pozwala na zweryfikowanie tego, co o wystawionym urządzeniu pisze właściciel aukcji. A ta część zakupu jest przecież bardzo istotna! W opisach można spotkać się z błędami wszelkiej maści, a czasem i z celowym wprowadzeniem w błąd. Stan zużycia sprzętu musimy oceniać na podstawie marnej jakości fotografii.

Odradzamy kupowanie na aukcji notebooka, chyba że dysponujemy fachowym wsparciem lub bogatym doświadczeniem.

Sprawdzamy notebooka przed zakupem

Przed nabyciem używanego laptopa należy go dokładnie sprawdzić.

Wyświetlacz: przy pomocy programu Dead Pixel Tester sprawdźmy, czy na wyświetlaczu nie ma martwych bądź zapalonych na stałe pikseli. Popatrzmy przy wyłączonym i wyłączonym ekranie, czy powierzchnia wyświetlacza nie jest porysowana lub wytarta. Czasami zdarzają się też ślady odbitych klawiszy lub trackpointa.

Klawiatura: przekonajmy się, czy wszystkie klawisze oraz przyciski touchpadu i ew. trackpointa działają tak, jak powinny i czy nie są połamane.

Dysk twardy: podczas sprawdzania działania notebooka zwróćmy uwagę na odgłosy pracy dysku twardego - jakiekolwiek stuki mogą być poważnym problemem do rezygnacji.

Napęd optyczny: włóżmy płytkę CD lub DVD do napędu optycznego i sprawdźmy, czy zostanie ona poprawnie odczytana.

Obudowa: sprawdźmy dokładnie, czy obudowa nie ma żadnych pęknięć lub ukruszonych fragmentów. Szczególną uwagę poświęćmy zawiasom, rogom obudowy i ramce klawiatury.

Zatrzaski, zamknięcia: Zatrzaski matrycy, baterii i wnęki na napęd nie powinny być ułamane. Muszą też działać poprawnie, co znaczy, że nie odpinają się samoczynnie.

Konfiguracja: w BIOS-ie, systemie operacyjnym lub przy pomocy programu Everest sprawdźmy konfigurację sprzętową - rodzaj i szybkość procesora, ilość pamięci, pojemność twardego dysku itd. Warto wiedzieć, że mobilne układy firmy Intel podczas pracy na bateriach przełączają się na niższe niż standardowe taktowanie.

Sprawny ten notebook czy nie?

Kupowanie notebooka na złomie nie jest najlepszym pomysłem, chociaż dzisaj ludzie wszystko wyrzucą
AFP

Na początku trzeba zwrócić uwagę na stan ogólny interesującego nas produktu. Po stopniu wytarcia klawiszy i obudowy zorientujemy się, jak długo i na ile intensywnie sprzęt był używany. Musimy też poświęcić nieco czasu samej obudowie - szukając wszelkich pęknięć i odłamów fragmentów tworzywa - jeżeli natrafimy nań w rogach notebooka, może to świadczyć o upadku z wysokości. Wówczas dokładnie musimy sprawdzić dysk twardy i matrycę.

Wyświetlacz to także bardzo istotny element laptopa. Sprawdzamy go pod kątem martwych i zapalonych na stałe pikseli, wytarć powłoki matrycy i zadrapań. Pamiętajmy też o sile i równomierności podświetlania. Mając możliwość zaglądnięcia do środka sprzętu, zróbmy to - sprawdźmy moduły pamięci, dysk twardy oraz karty rozszerzeń. Wewnątrz notebooka zwróćmy też uwagę na brud i inne ślady świadczące o złym traktowaniu urządzenia.

Nie kupuj kradzionego

Kwestia pochodzenia komputera przenośnego jest także bardzo ważna. Kradzieże laptopów są bardzo częste, a ich plon pojawia się często na rynku wtórnym. Aby nie stać się nieświadomym paserem, warto zwrócić uwagę na pewne poszlaki, które mogą nam zasugerować, czy sprzęt pochodzi z drugiej ręki czy może z... no właśnie, nie wiadomo skąd. Sprawdźmy więc, czy sprzęt nie jest zabezpieczony jakimś hasłem, którego nie zna sprzedający, czy na dysku twardym nie ma żadnych dokumentów osobistych oraz czy gniazdo Kensington Lock nie zostało wyrwane lub uszkodzone w inny sposób. Służy ono do zapinania zabezpieczeń antykradzieżowych. Przekonajmy się też, czy niektóre elementy komputera nie sąnieoryginalne.

Nasze prawa przy zakupie

Jeżeli uznamy, że zakupiony notebook nie odpowiada opisowi, który widzieliśmy w sklepie, na giełdzie bądź aukcji internetowej, możemy żądać od sprzedawcy doprowadzenia go do stanu odpowiadającego opisowi. Gdy okaże się to niemożliwe, możemy zechcieć wymiany na inne urządzenie o takich samych parametrach.

Jeśli kupiliśmy laptopa od firmy, na stwierdzenie niezgodności sprzętu z opisem mamy dwa lata. Niemniej, wada musi zostać zgłoszona nie później niż dwa miesiące od wykrycia. Kiedy wymiana na inne urządzenie lub doprowadzenie nabytego produktu do stanu zgodnego z opisem naraża nas na niedogodności, możemy zażądać obniżenia ceny lub zwrotu pieniędzy.

Większe prawa mamy, gdy kupimy notebooka za pośrednictwem internetu. Wtedy bowiem możemy oddać go do 10 dni od chwili zakupu, nie podając przy tym żadnego powodu. Jednak ta regulacja obowiązuje jedynie wtedy, gdy kupimy sprzęt od firmy, nie zaś od osoby prywatnej.

Cóż, w praktyce może okazać się, że rzeczywistość niekoniecznie akceptuje nasze prawa. Z tego też powodu zalecamy nabywanie sprzętu od firm - łatwiej potem wyegzekwować reklamacje. Z kolei jeśli nie mamy wyboru i jesteśmy zdani na osobę prywatną, spiszmy umowę kupna-sprzedaży - okaże się ona bardzo pomocna w radzie jakichkolwiek problemów.

Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas