Przeczytaj, zanim kupisz komputer - poradnik dla początkujących

Kupując komputer niezależnie jesteśmy zasypywani całą stertą informacji, których często po prostu nie rozumiemy. Jak więc wybrać komputer który spełni nasze oczekiwania, a jednocześnie nie zrujnuje naszego budżetu? Na co powinniśmy szczególnie zwracać uwagę, a co możemy pominąć?

Aby nie mieć problemów i swobodnie korzystać z komputera - trzeba najpierw dobrze wybrać
Aby nie mieć problemów i swobodnie korzystać z komputera - trzeba najpierw dobrze wybrać123RF/PICSEL

Najnowocześniejsze modele tego typu potrafią wykorzystać moc kart graficznych również w popularnych aplikacjach, a nie tylko w grach. Mimo to warto zwrócić uwagę również na liczbę rdzeni samego procesora. Do podstawowych zadań wystarczy jednostka 2-rdzeniowa. Poszukujący wyższej wydajności w multimediach i grach powinni szukać modeli wyposażonych w 4 rdzenie. Najwyższa wydajność oferowana jest przez procesory z 6, 8 lub większą liczbą rdzeni, ale to już tylko w komputerach stacjonarnych. Warto też wybierać modele z tzw. Turbo, czyli technologią pozwalającą podnosić szybkość procesora powyżej nominalną wartość. Ma on wtedy większą elastyczność działania, co przekłada się na płynniejsze działanie komputera.

Karta graficzna

To niekiedy "drugi mózg" i często nie mniej ważny niż pierwszy. Niektóre karty graficzne są dziś graficzne tylko z nazwy, ponieważ ich funkcjonalność znacznie wykracza poza gry i odciążają procesory w coraz większej liczbie zadań.

Jak wybierać? Z uwagi na gigantyczny postęp w tej dziedzinie wybór jest nieco bardziej złożony. Niemal wszystkie komputery mają dziś karty graficzne, ale większość z nich jest zintegrowana z procesorem. Do niedawna były to modele bardzo ograniczone możliwościami, ale teraz sytuacja się zmienia i starannie wybrany komputer ze zintegrowaną kartą graficzną może nawet posłużyć do grania w nowsze tytuły (np. bazujący na procesorach Serii A firmy AMD). Zewnętrzna karta to jednak nie przeżytek i warto się nad nią zastanowić, jeśli sprzęt ma stanowić centrum multimedialnej rozrywki. Najważniejsze by kierować się oznaczeniem modelu, a nie ilością dołączonej do niego pamięci RAM, gdyż więcej pamięci graficznej zwykle nie podnosi nic poza ceną. Pierwsza cyfra określa generację (im wyższa - tym nowsza), a kolejne oznaczają wydajność (im wyższa liczba tym wyższa moc).

Trzeba przy tym pamiętać, że odmiany dla komputerów stacjonarnych są znacznie szybsze niż te dla notebooków, dzięki czemu są w stanie zapewnić znacznie płynniejszą, przyjemniejszą i intensywną rozrywkę i to często w jakości Full HD, w 3D lub nawet na wielu monitorach. Mniejsze ekrany laptopów stawiają mniejsze wymagania i z tego tytułu warto przemyśleć, czy wybór modelu z zewnętrzną kartą ma sens. Podnosi ona cenę, zużycie energii i ogranicza czas pracy na baterii. Dla osób niepewnych swoich potrzeb najlepszym kompromisem jest wybór komputera z tzw. dualną kartą graficzną, czyli komputera, który wyposażony jest w technologię łączenia mocy zewnętrznej i zintegrowanej karty. Dzięki temu w momencie zwiększonego zapotrzebowania na moc oba układy działają wspólnie sumując potencjały, zaś wtedy, gdy potrzeby są mniejsze, zewnętrzna karta jest wyłączana.

RAM

Pamięć operacyjna, czyli podręczna i szybko dostępna "szuflada", w której komputer trzyma aktualnie wykorzystywane dane. RAM karty graficznej działa na tej samej zasadzie, ale to inna przestrzeń, która zarezerwowana jest tylko dla jej potrzeb. Jak wybierać? Do pewnego momentu zasada jest prosta - im więcej, tym lepiej (nie dotyczy to pamięci karty graficznej!). Rozsądnym minimum jest dziś 4 GB, które wystarcza do wszystkich zastosowań. 6 lub 8 GB pamięci przyda się do bardziej wymagających aplikacji (np. Photoshop) i gier. Jeśli mamy pokusę dokupić jeszcze więcej pamięci, to zamiast tego lepiej wybrać po prostu szybsze moduły. Do typowych notebooków i komputerów stacjonarnych wystarczą takie o prędkości 1600 MHz (określane jest to również jako DDR3-1600). Jeszcze większa ilość lub jeszcze szybsze pamięci przydadzą się już raczej tylko zaawansowanym użytkownikom lub ścigającym się w zawodach w podkręcaniu komputerów entuzjastom.

Dysk lub SSD

Pamięć masowa, czyli komponent, który można porównać do pojemnego regału. Na nim zapisywane są wszystkie dane wykorzystywane przez komputer. Jak wybierać? Dla użytkowników najważniejsza jest pojemność, ponieważ przekłada się ona na to, jak wiele filmów, muzyki, programów i gier można "wgrać na komputer". Dziś standardem są modele 500 GB, które powinny wystarczyć zdecydowanej większości użytkowników. Dysk o pojemności 1 TB, czyli ok. 1000 GB, warto wybrać tylko wtedy, gdy potrzebujemy trzymać na komputerze dużo filmów np. kręconych komórką lub innych, ciężkich plików lub programów. Zdecydowanie lepiej zainwestować w dodatkowy, zewnętrzny dysk, na którym znajdzie się kopia zapasowa najważniejszych danych na wypadek awarii tego głównego.

Utrata rodzinnych zdjęć, prywatnych danych czy kolekcji multimediów to rzecz bardziej dotkliwa niż jakakolwiek inna awaria.

Jaki dysk wybrać? Czy zdecydować się już na SSD? (my doradzamy już SSD)
123RF/PICSEL

Gdy zaś komputer służy również do nauki lub pracy w domu, to jest to nieodzowne zabezpieczenie. Dysk taki powinien być podłączony za pomocą USB 3.0, znacznie szybszego niż starsze USB 2.0 - komputer powinien mieć zatem przynajmniej jeden taki port (łatwo go poznać po niebieskim wypełnieniu).

Od niedawna popularność zdobywają też nośniki SSD, które same w sobie nie są dyskami, ale spełniają tę samą funkcję. Ich ogromną przewagą jest dużo wyższa prędkość działania, zaś wadą - pojemność i cena. Nie nadają się na trzymanie bogatej kolekcji multimediów, natomiast są znakomite jako miejsce na system Windows i często używane programy. Dzięki takiemu użyciu responsywność komputera, czas uruchamiania i możliwości rosną w sposób najbardziej odczuwalny. Z uwagi na to, że najbardziej opłacalne obecnie pojemności SSD to ok. 100-128 i 200 256 GB (tańsze i mniejsze są zbyt małe dla większości współczesnych potrzeb), zwykle potrzebny będzie jeszcze dodatkowy, tradycyjny i pojemny dysk na kolekcję zajmujących zwykle dużo miejsca multimediów.

Są jeszcze rozwiązania hybrydowe obu typów pamięci masowej, ale ich wydajność często bliższa jest starszej technologii, a poza tym wymaga by komputer "nauczył się" tego, co użytkownik wykonuje na nim najczęściej. Wzrost jest zatem odczuwalny dopiero po pewnym czasie, a awarie systemu powodują, że proces ten przeważnie trzeba przechodzić od nowa.

INTERIA.PL/informacje prasowe
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas