By włos ci z głowy nie spadł

Bardzo często wypadanie włosów jest spowodowane brakiem niektórych substancji w organizmie. A to skutek drastycznego spadku masy ciała, bezmyślnego odchudzania lub odwrotnie, obżerania się fast foodami, które powodują zaleganie toksycznych substancji w organizmie.

Dlatego gdy czujesz, że twoja czupryna zaczyna prześwitywać, nie czekaj i sprawdź to! Najlepiej wybrać się do gabinetu lekarskiego na tkankową analizę pierwiastków, która przyniesie odpowiedź, jakich substancji brakuje w naszym ciele. Jak wygląda takie badanie? Pacjentowi wycina się kosmyk włosów, spala się je laboratoryjnie, a otrzymany w ten sposób popiół jest sprawdzany na obecność około 30 pierwiastków, które gromadzą się w łodydze włosa.

Jeśli pacjent postradał, np. w wyniku stresu, wszystkie włosy, wówczas badanie jest wykonane na paznokciach. Jakie są najczęstsze wyniki badań? Prawie zawsze okazuje się, że w naszych włosach brak jest magnezu, a inne szkodliwe pierwiastki, takie jak ołów czy kadm występują w nadmiarze. Co wtedy? Po wykonaniu badania, lekarz pomoże nam ustalić odpowiednią dietę, która pomoże w odbudowaniu naszych włosów. Czasem wystarczy tylko zażywanie właściwych suplementów diety oraz zrezygnowanie ze złych nawyków żywieniowych, by pomóc swoim włosom! Koszt takiego badania to około 260zł.

Jednak odpowiedzi na ważne pytania dotyczące kondycji włosów możemy uzyskać również w renomowanych salonach fryzjerskich. Tam, za pomocą specjalnych wideokamer do badania skóry głowy, widać włos powiększony aż 80 razy. Fryzjer uważnie bada, jak włos reaguje na rozmaite zabiegi kosmetyczne, takie jak działanie środków chemicznych, niedokładne spłukanie substancji kosmetycznych, zbyt częste suszenie, poddawanie włosa zbyt wysokiej temperaturze. Dzięki takiej obserwacji można dobrać odpowiednie zabiegi kosmetyczne, które oszczędzą strukturę naszego włosa.

Atutem zabiegu jest jego niska cena, która wynosi ok. 40- 50 zł. A jeśli konieczna jest regeneracja, trzeba się poddać tzw. saunie dla włosów, czyli zabiegowi w specjalnej kapsule. Tam, odpowiednio dobrany strumień powietrza wypielęgnuje nasze włosy i dostarczy im odpowiednich substancji odżywczych. Co da nam zabieg w kapsule? Przede wszystkim skróci on czas farbowania. Fryzjerzy jednak stosują również inny zabieg, mianowicie, ścinanie włosów rozgrzanym do temperatury 80 stopni nożem. Włos ścięty gorącym nożem nie będzie się rozdwajał, gdyż nie zostanie przesuszony, a narzędzie tylko na chwilę dotknie kosmyka.

Są jednak łysi, którym badanie nie wystarczy. Takie osoby decydują się na przeszczepy. I choć nie jest to tani zabieg (jego koszt to 4-8 tys. zł), to cieszy się ogromną popularnością. W czym tkwi jego efektywność? Zabieg polega na wycięciu w znieczuleniu miejscowym wąskiego pasa skóry z tyłu głowy. Pasek może mieć nawet kilkanaście centymetrów długości! Lekarz pobiera w ten sposób mieszki włosa, które służą za ,,sadzonki" do umieszczenia w tych miejscach, które się już przerzedziły, czyli z przodu głowy lub w zakolach. Nakłute tam kanaliki skóry zostają obsadzone nowymi włosami. Co prawda po przeszczepie mają one zaledwie 2 milimetry długości, jednak już po kilkunastu miesiącach można dostrzec efekty!

Panowie, którym na wieść, że łysieją ciepnie skóra, mogą też zdecydować się na inne zabiegi, takie które nie tylko zapobiegną wypadaniu włosów, ale jeszcze wzmocnią ich strukturę. Jednym z najbardziej popularnych jest z pewnością mezoterapia, czyli wstrzykiwanie mikroskopijnych ilości dobroczynnych dla naszej czupryny substancji, bezpośrednio w skórę. Mezoterapia jeszcze niedawno była zabiegiem stosowanym dla odmłodzenia skóry twarzy.

Jednak coraz częściej adaptuje się ją po to, by ratować grzywki i zakola. Podczas tej metody nakłuwa się skórę cienką igłą ze strzykawką, w której znajduje się specjalny preparat wzmacniający. Każde nakłucie trwa około sekundy, a podczas całego zabiegu jest ich aż kilkaset. Dzięki temu zwiększa się ilość włosów i poprawia ich struktura. Na pierwsze efekty trzeba jednak poczekać, czasem aż dwa miesiące! Ale mezoterapia gwarantuje nam zahamowanie wypadania włosów, a nawet ich odrost! Jednak sekret tej metody tkwi w jej powtarzalności: nie uzyskamy zniewalającego efektu już po jednym zabiegu, który kosztuje 300 złotych, lecz po kilku kuracjach...

Panowie, którzy nie mogą sobie pozwolić na wydanie kilkuset, czy nawet kilku tysięcy złotych, nie muszą załamywać rąk nad swoją łysinką. Czasem wystarczy zadbać o siebie w domowym zaciszu. Jednak pod warunkiem, że odpowiednio wcześnie będziemy potrafili pielęgnować nasze czupryny.

Najprostszą metodą chroniącą włosy przed wypadaniem jest stosowanie odpowiednich kosmetyków pielęgnacyjnych: łagodnych szamponów i odżywek ułatwiających rozczesywanie. Mężczyzna, któremu zależy na bujnym owłosieniu, nie powinien też stosować metalowych szczotek czy grzebieni, które łatwo kaleczą skórę głowy. Jeśli natomiast suszysz czuprynę, unikaj gorącego strumienia powietrza, który pada zbyt blisko skóry głowy. Wystrzegaj się też zabiegów kosmetycznych takich jak farbowanie czy nakładanie żelu do włosów na mroźne powietrze. Możesz, a nawet powinieneś zadbać o swoją dietę: pij mniej kawy, unikaj fast foodów. Możesz też stosować pomocne suplementy diety.

A jeśli żadna z tych metod nie przyniesie optymalnych korzyści, pozostaje tylko zaakceptować siebie i wierzyć w ludową mądrość, która głosi, że ,,na mądrej głowie włos się nie trzyma"!