Sporty ekstremalne. Pięć niezwykłych miejsc w Polsce

Rafting

Rafting, czyli spływ pontonem po górskiej, rwącej rzece, zdobywa coraz więcej fanów. Najlepsze warunki do uprawiania raftingu są na rzekach Dolnego Śląska. Wystarczy odwiedzić Kotlinę Kłodzką, aby zaszaleć na górskich rzekach. Najlepsze warunki panują wiosną, gdy deszcze i topniejące śniegi podnoszą poziom wody. Wówczas każdy, zarówno początkujący, jak i doświadczony sportowiec, znajdzie miejsce dla siebie.

Dopiero zaczynasz przygodę z raftingiem? Wybierz się do Nysy Kłodzkiej, która nie wymaga wielkiego doświadczenia (choć odcinek od Długopola Dolnego do Topola jest dość ciekawy technicznie). Od Przełomu Bardzkiego można podziwiać niezwykłe piękno Karkonoszy. Rzeka meandruje tam pomiędzy lasami i wysokimi skalistymi brzegami.

Dla bardziej doświadczonych miłośników raftingu idealnym miejscem jest Kamienna, na której od 1984 roku odbywają się Mistrzostwa Polski w Kajakarstwie Górskim. Wystarczy wsiąść w samochód i wybrać się do Szklarskiej Poręby, aby poczuć prawdziwy dreszczyk emocji. Zwłaszcza wiosną, kiedy rzeka osiąga wysokie stany.

Wspinaczka

Kiedy jesteśmy w górach, warto spróbować wspinaczki skałkowej. Najlepsze warunki zastaniecie w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej. Będąc w Krakowie warto wybrać się do Doliny Będkowskiej, która leży tuż za granicami miasta. Jest to najdłuższa z podkrakowskich dolin i największe w Polsce skupisko skał wapiennych.

Znajduje się tam tzw. "Dupa Słonia", skała na którą można przyjeżdżać przez cały rok, kompletując po kolei wszystkie trasy wspinaczkowe. Niedaleko wyrasta Sokolica, która  wyróżnia się długością dróg i trasami kilkuwyciągowymi, wymagającymi większego doświadczenia. Dolina Będkowska kryje całą masę zakątków, tras, skałek, znanych tylko tubylcom i bardziej dociekliwym wspinaczom. Warto się tam wybrać, aby odkryć uroki wąskiej, niezwykle pięknej doliny.

Nurkowanie

Niedaleko Doliny Będkowskiej, prawie w samym środku Krakowa, znajdziecie ciekawe miejsce do uprawiania sportów ekstremalnych. Idealne dla osób, które od wspinaczki bardziej wolą pływanie, czyli kamieniołom wapienny "Zakrzówek", który został zalany w 1990 roku. Dzięki temu fani nurkowania zyskali jedno z najciekawszych miejsc do penetracji głębin, a osoby, które dopiero zaczynają przygodę z nurkowaniem, miejsce, gdzie mogą się uczyć.

W zalanym kamieniołomie można nurkować pomiędzy porzuconym autobusem, a Fiatem 125p.  Niedaleko znajduje się zalany domek i niebieska Nyska, stojąca na zakolu. W czerwcu oraz wrześniu warunki do obserwowania zalanych artefaktów są najlepsze. Widoczność sięga wówczas nawet do 15 metrów.

Ciekawe miejsca można znaleźć także nad Bałtykiem. Niewiele osób wie, że w pobliżu polskich brzegów można zejść do wraków kutrów rybackich, statków czy okrętów. Jednym z najciekawszych wraków jest, leżący na głębokości ok. 4 metrów, wrak okrętu podwodnego ORP "Kujawiak". Jest to jeden z sześciu okrętów typu M XV-bis "Malutka", kupionych przez Polskę w latach 50. XX wieku.  Okręt wycofano ze służby w 1966 roku i zatopiono na Rybitwie Mieliźnie, gdzie stał się celem na poligonie. Dziś można oglądać go podczas nurkowania rekreacyjnego, a dziura wybita w poszyciu pozwala zajrzeć do wnętrza i zobaczyć, jakie spustoszenia poczyniły pociski artyleryjskie i bomby.

Wsiąść w samochód

Żeby poczuć wszystkie te emocje, wystarczy wsiąść w samochód i wyjechać  się na weekend. Jeśli komuś nie odpowiadają skałki, może wybrać jedną z wielu jaskiń w Jurze Krakowsko-Częstochowskiej lub w Tatrach. Można polatać na paralotni w Bieszczadach albo Beskidach. Można pędzić szaleńczo w dół stoku na rowerze albo wsiąść w kajak i zagubić się w bagnach Biebrzy, uprawiając bushcraft.  Wystarczy tylko wyjść z domu i wybrać jedną z niezwykłych atrakcji.