Tesla na Autopilocie złapana przez policję. Kierowca miał gogle Vision Pro
Pewien kierowca Tesli zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Nie dość, że jechał autem na włączonym Autopilocie, to jeszcze miał na głowie założone gogle Apple Vision Pro. Z pewnością było to bardzo niebezpieczne połączenie. Nieroztropny kierowca został na szczęście zatrzymany przez funkcjonariuszy policji.
Nie wszyscy kierowcy są odpowiedzialni i własnym zachowaniem nie tylko stanowią niebezpieczeństwo dla siebie, ale także dla innych uczestników ruchu. Do takich z pewnością zalicza się właściciel Tesli, który został przyłapany przez policję w bardzo nietypowej sytuacji, która mogła stanowić ogromne zagrożenie.
Jechał Teslą z Autopilotem i miał na głowie gogle Apple Vision Pro
Wspomniany właściciel Tesli z pewnością zachował się bardzo nieodpowiedzialnie. Podróżował autem korzystając z funkcji Autopilot, która zapewnia autonomiczną jazdę. W rzeczywistości wymaga ona skupienia ze strony kierowcy, który w dowolnej chwili przejmie kontrolę nad pojazdem.
Tymczasem kierowca Tesli miał na głowie założone gogle Vision Pro, czyli nowy gadżet od Apple, który dostępny jest w sprzedaży na terenie Stanów Zjednoczonych od kilku dni. Urządzenie cieszy się pewną popularnością, o czym świadczą choćby nagrania przechodniów z okularami na głowie. NIe powinno się jednak ich używać w trakcie prowadzenia pojazdu.
Interweniowała policja
Na szczęście nie doszło do wypadku. Kierowca Tesli został przyłapany z założonymi goglami Vision Pro przez policję. Na razie nie wiadomo, jak skończyła się sytuacja. Warto jednak dodać, że wraz z kierowcą autem podróżował pasażer, który nagrywał wszystko telefonem. Robił to, a powinien w rzeczywistości odwieść znajomego od podobnych pomysłów. Nagranie trafiło oczywiście na YouTube'a i możecie je obejrzeć poniżej.
Podobnych przypadków w Stanach Zjednoczonych było więcej. W przeszłości policja zatrzymywała kierowców jadących autami Tesli na Autopilocie, gdy myli zęby lub nawet spali. Tego typu zachowania stwarzają na drogach ogromne zagrożenia.
Warto dodać, że dochodziło już do wypadków z udziałem samochodów korzystających z autonomicznej jazdy. Taka sytuacja miała miejsce w 2019 r., gdy w incydencie zginął jeden człowiek. Był to kierowca, a dwójce pasażerów udało się przeżyć wypadek. Sprawa dla firmy produkującej samochody, założonej przez Elona Muska skończyła się w sądzie.