Uwaga na oczy! Naukowcy uczą, jak otwierać szampana
Eksperci ostrzegają przed obrażeniami oczu, które mogą wystąpić na skutek niewłaściwego otwierania butelek szampana w okresie świąteczno-noworocznym. Tłumaczą też, jak robić to bezpiecznie.
Korek leci z prędkością nawet 80 km/h
Okres świąteczno-noworoczny sprzyja spotkaniom w gronie przyjaciół i rodziny, którym nierzadko towarzyszą napoje z procentami. W związku z tym eksperci postanowili zaapelować o rozwagę i dokładnie wyjaśnić, w jaki sposób otwierać butelki szampana, aby nikomu nie stała się krzywda.
Naukowcy wyjaśniają, że ciśnienie w butelce szampana lub wina musującego o pojemności 750 ml jest około trzykrotnie wyższe niż w standardowej oponie samochodowej. Umożliwia to wystrzelenie korka na odległość do 13 metrów z prędkością do 80 km/h i może spowodować trwałe uszkodzenie oczu, a także inne obrażenia.
Korek może zatem przemieszczać się z butelki do oka tak szybko - w czasie krótszym niż 0,05 sekundy - że odruch mrugania staje się nieskuteczny. A kiedy już do niego dotrze, może doprowadzić do takich problemów, jak trwała ślepota czy odwarstwienie siatkówki.
Ethan Waisberg z Uniwersytetu w Cambridge wyjaśnia, że ostrzeżenie jego zespołu może wydawać się przesadą, ale tego typu uszkodzenia oczu są często pomijane, a stanowią poważne zagrożenie dla zdrowia.
To jak otworzyć wino musujące w bezpieczny sposób? Naukowcy wskazują na kilka kluczowych kroków - proponują schłodzić butelkę przed otwarciem w celu zmniejszenia ciśnienia i prędkości korka, skierować butelkę pod kątem 45 stopni od siebie i innych oraz przeciwdziałać sile korka poruszającej się w górę poprzez dociskanie go.
Wznieśmy toast za wspaniały nowy rok. Niech bąbelki zostaną w kieliszkach, a błysk w oku
Jednocześnie zwracają w niej uwagę na potrzebę wprowadzenia środków uświadamiających i zapobiegawczych w celu ochrony ludzi, w tym etykiet ostrzegawczych i alternatywnych materiałów opakowaniowych, takich jak zakrętka.
Apelują również, by w razie "kontuzji" nie czekać z wizytą u lekarza okulisty, bo szybka reakcja może zminimalizować ryzyko trwałego uszkodzenia wzroku. Przywołują tu przypadek z 2022 roku, kiedy to kolarz Biniam Girmay niefortunnie otworzył na podium butelkę prosecco, aby uczcić swoje zwycięstwo na Giro d'Italia - korek uderzył go w oko, zmuszając do wycofania się z kolejnego etapu zawodów.