Nasze ciała same uleczą się z koronawirusa. Pomoże w tym futurystyczna technologia

Brzmi jak dobry scenariusz do jego z filmów science-fiction, ale ta technologia jest z powodzeniem rozwijana u naszych sąsiadów, a w ostatnich dniach trwa wielka wojna o nią Stanów Zjednoczonych i Niemiec.

Nasze ciała same uleczą się z koronawirusa. Pomoże w tym futurystyczna technologia
Nasze ciała same uleczą się z koronawirusa. Pomoże w tym futurystyczna technologiaGeekweek

Wybuchła ona nie przypadkowo, bowiem firma CureVac, o której mowa, jest w trakcie rozwoju technologii, dzięki której ludzkość nie tylko będzie mogła skutecznie walczyć z koronawirusem SARS-CoV-2, ale również pokonać niemal wszystkie najgroźniejsze choroby.

Przełomowa technologia bazuje na tzw. mRNA, czyli matrycowym RNA. Naukowcy z CureVac w ubiegłym roku zaprojektowali prototyp platformy do drukowania mRNA. Pozwala ona drukować dla ludzkich komórek swoisty kod, który przeprogramowuje je w ten sposób, że pełnią one określone funkcje dokładnie tak, jak tego chcemy.

Oznacza to, że nasze organizmy będą mogły same dla siebie produkować leki i w ten sposób wyleczyć się same z praktycznie każdego schorzenia. To technologia przyszłości, która znajduje się obecnie w fazie zaawansowanego rozwoju.

Firma chce z pomocą technologii mRNA tworzyć również uniwersalne leki na raka i szczepionki np. na grypę, które będą działać na 10 lat do przodu. Tutaj bardzo pomocne będą superkomputery i sztuczna inteligencja, z pomocą których uda się przeprowadzić symulacje i zakodować w mRNA informacje, by walczyć z przyszłymi mutacjami wirusa.

Eksperci wskazują, że ta technologia ma tak ogromny potencjał, że zainteresowane są nią największe kraje świata i koncerny. Warto tutaj podkreślić, że w projekt inwestuje szef Amazonu, Jeff Bezos, fundacja Billa i Melindy Gates, a także Amerykańska Agencja Zaawansowanych Projektów Badawczych w Obszarze Obronności (DARPA).

W ostatnich dniach wybuchła nawet wojna dyplomatyczna na linii Stany Zjednoczone-Niemcy o ekspertów pracujących dla firmy CureVac. Donald Trump zaoferował ogromne pieniądze naukowcom, by ci przenieśli się do USA i pracowali dla tamtejszego rządu w kwestii opracowania pierwszej szczepionki dla obywateli USA.

Tymczasem przedstawiciele niemieckiej firmy oświadczyli, że nie mają zamiaru sprzedać swojej technologii do USA, ani żadnego innego kraju, a opracowane przez nich skuteczne leki na SARS-CoV-2 będą dostępne dla wszystkich państw świata, a nie na wyłączność dla tylko tego, który zapłaci najwięcej.

Pomimo tego szczytnego celu, cudowny lek mRNA nie będzie oferowany nikomu za darmo, a odporność na choroby zdobędą w pierwszym rzędzie ci, których będzie na to stać. Eksperci sądzą, że cudowny specyfik z Niemiec trafi do sprzedaży w listopadzie bieżącego roku. Chociaż może wydawać się to za późno, to jednak i tak będzie to szybciej, niż większość szczepionek, która po nawet najszybszych testach klinicznych weszła do obrotu dopiero o 18 miesiącach.

Przy okazji firmy CureVac warto wspomnieć, że w projekt opracowania leku na SARS-Cov-2 zaangażowana jest Polka, dr Mariola Fotin-Mleczek. Zajmuje się ona w firmie nadzorowaniem prac i rozwoju technologii związanych właśnie z tematem koronawirusa.

Źródło: GeekWeek.pl/ / Fot. CureVac/Pixabay

Geekweek
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas