Nie tylko Żelazna Kopuła. Jaki sprzęt wojskowy ma armia Izraela?

Izrael to niewielkie państwo na Bliskim Wschodzie, które od początku istnienia zdążyło stoczyć kilka wojen i jest w notorycznej gotowości do działania. Kraj otoczony przez wrogo nastawionych sąsiadów wypracował doktrynę, polegającą na braku roszczeń terytorialnych i nastawieniu na działania defensywne. Mimo niewielkiej liczby ludności, armia Izraela zajmuje 18. miejsce w rankingu światowych armii (wg. Global Firepower 2023).

Rodzaje sił zbrojnych Izraela:

Składające się z 3 rodzajów sił zbrojnych wojsko może pochwalić się również potężnym budżetem na zbrojenia. Roczne wydatki Izraela na militaria to 17,8 miliardów dolarów. Obecnie liczba aktywnych żołnierzy tego kraju wynosi ponad 180 tysięcy, mogą być oni wspierani przez ponad 400 tysięcy rezerwistów. Jakim sprzętem dysponuje ten kraj?

Chociaż mowa o niewielkim państwie, to Izrael zdołał rozwinąć własny przemysł zbrojeniowy. Ten produkuje i dostarcza wyposażenie różnym rodzajom wojsk, a w izraelskim portfolio znaleźć można czołgi, myśliwce, broń ręczną, drony i wiele innych. Przykładem nowoczesnego i silnego sprzętu produkcji izraelskiej jest czołg Merkava MK4, produkowany od 2002 roku.

Pierwsze prototypy izraelskiego czołgu pochodzą jeszcze z lat 70., a w kolejnych dekadach rozwijano następne wersje. Przyczyną budowy maszyny była strategia wojskowa, czyli opieranie się na wojskach lądowych (tak istotnych na Bliskim Wschodzie), jak również niechęć zachodnich państw sojuszniczych do sprzedaży państwu kolejnego sprzętu. Czołg w wersji podstawowej mieści 4 członków załogi.

Silnik wersji czwartej stanowi diesel GD 883 Power Pack o mocy 1500 koni mechanicznych, co pozwala na osiągnięcie prędkości 60 kilometrów na godzinę i zasięgu do 500 kilometrów. Za bezpieczeństwo odpowiada pancerz modułowy, a łączna masa Merkavy MK4 wynosi 65 ton. Uzbrojenie czołgu to:

Pod względem konstrukcyjnym, Merkava MK4 to czołg podobny do niemieckiego Leoparda 2. Wymiana silnika możliwa jest w 30 minut, a załoga dysponuje szeregiem nowoczesnych rozwiązań ułatwiających działanie w warunkach bojowych. Dla przykładu, system ładowania jest w pełni zautomatyzowany, mieści 10 pocisków i pozwala sterującemu na wybór amunicji ładowanej do działa. Poza systemem kamer, w czołgu zainstalowano niezależne systemu celowania dla dowódcy i załogi. W jednym momencie można prowadzić ogień i oznaczać kolejne cele.

Czołgi Izraela

Czwarta generacja Merkavy to jednak nie wszystko. Korpus pancerny Izraela liczy 2200 czołgów, z czego około 1760 ma gotowość bojową. W tym roku do służby wszedł również czołg Barak (Merkava MK5), w użyciu są również poprzednie generacje tej maszyny.

Namer to ciężki opancerzony wóz bojowy produkowany w Izraelu od 2008 roku. Ma sporo wspólnego z Merkavą, gdyż powstał właśnie na bazie tego czołgu. Gąsienicowy transporter mieści 3 członków załogi. Porusza się dzięki silnikowi wysokoprężnemu o mocy 1500 koni mechanicznych i osiąga prędkość do 60 kilometrów na godzinę.

Uzbrojenie wozu bojowego Namer:

Pierwsze użycie bojowe wozu Namer datuje się na 2008 rok i operację Płynny Ołów. W kolejnych latach pojazdy te ponownie znalazły się w warunkach bojowych, a obecnie są wykorzystywane w czasie trwającej wojny w Izraelu.

Izrael posiada bogaty arsenał nie tylko na polu bitwy, ale również poza nim, jako element strategii defensywnej. Wszyscy znamy pojęcie Żelazna Kopuła, ale to nie wszystko. Jej bardzo ważnym uzupełnieniem jest Proca Dawida (Magic Wand albo David's Sling), czyli izraelski system obrony przeciwrakietowej. Zakres działania systemu jest szeroki. Ma przechwytywać pociski średniego i dalekiego zasięgu, jak również przeciwdziałać rakietom balistycznym i dronom.

W jednym systemie zmieścić się może jednocześnie do 12 pocisków (dwustopniowe, manewrujące Stunner typu hit to kill). Ich zasięg wynosi od 40 do 300 kilometrów na pułapie 15 kilometrów. Ile celów może śledzić Proca Dawida? To zależy od trybu działania. Tryb dozorowania pozwala na zidentyfikowanie 1100 celów w odległości do 474 kilometrów. Tryb kierowania ogniem to 200 celów na minutę w odległości do 100 kilometrów.

Obrona przeciwrakietowa Izraela to również system Patriot, tak dobrze znany nam w Polsce. Izrael dysponuje tymi bateriami od lat 90. ubiegłego wieku, a część została im przekazana m.in. przez nadwyżki niemieckiej armii.

Jak na nowoczesną armię przystało, Izrael może pochwalić się zaawansowanym sprzętem użytkowanym przez siły lotnicze. W tym wypadku nie brakuje samolotów rodzimej produkcji (np. myśliwce Kfir), chociaż o głównej sile stanowi sprzęt nabyty ze Stanów Zjednoczonych. Mowa tu m.in. o samolotach F-15 i F-16. Co ciekawe, Izrael inwestuje też w F-35.

We wrześniu tego roku Izrael ogłosił plany nabycia trzeciej eskadry F-35. W ramach kolejnej umowy do kraju ma trafić kolejnych 25 sztuk tych wielozadaniowych myśliwców, które zakupiła również Polska. Łącznie Izrael ma posiadać ich aż 75 sztuk. Nie jest to inwestycja tania, choć ceny mogą się różnić w zależności od umowy i wyposażenia. Dla przykładu dostarczenie do Polski 32 samolotów F-35 to koszt około 4,6 miliarda dolarów.

Współczesny konflikt coraz częściej staje się areną działań dla dronów i pojazdów sterowanych zdalnie. Nie dziwi zatem fakt, że Izrael posiada bogaty arsenał takiego sprzętu do zadań specjalnych i nie tylko. Jakie drony ma Izrael? Oto kilka ciekawych przykładów:

Według wielu ekspertów tajemnicą poliszynela jest to, czy Izrael posiada arsenał nuklearny. Oficjalnie państwo to nigdy nie przyznało się do posiadania broni jądrowej, choć wiele znaków i przecieków wskazuje na to, że owszem, kraj ten posiada w swoim arsenale taką broń. Świadczą o tym pociski balistyczne Jerycho III. To międzykontynentalny pocisk o zasięgu od 4500 do 11500 kilometrów, będący zdolnym do przenoszenia głowic jądrowych.

Informacji na temat rakiet jest niewiele, Izrael niechętnie dzieli się jakimikolwiek szczegółami na jej temat. Mówi się, że może to być pocisk o czterostopniowym napędzie, który może zabrać ze sobą głowice w dowolny zakątek świata.