Nowe samoloty dla Orląt
Flota dęblińskiej uczelni powiększyła się o dwa szkolne samoloty – informuje portal polska-zbrojna.pl. Będą się na nich uczyć przyszli wojskowi i cywilni piloci. – Szkolenia na Diamondach DA-20 C1 Eclipse można prowadzić w dzień i w nocy przy dobrej widoczności – mówi ppłk pilot Maciej Wilczyński, kierownik Akademickiego Ośrodka Szkolenia Lotniczego w Dęblinie.
W sumie do Wyższej Szkoły Oficerskiej Sił Powietrznych trafi pięć takich maszyn. Kolejne trzy Diamondy austriacki producent ma dostarczyć do końca września.
Dęblińscy studenci dobrze znają te samoloty. Uczelnia dysponuje już trzema Diamondami i jest z nich zadowolona. - Mamy bardzo dobre doświadczenia z ich eksploatacji. Nie ma z nimi większych problemów technicznych. Przez ostatnie dwa lata każdy z nich spędził w powietrzu tysiąc godzin - mówi ppłk Maciej Wilczyński.
Pierwsze treningi z użyciem nowych samolotów już się rozpoczęły. Korzystają z nich cywilni studenci uczący się na kierunku lotnictwo i kosmonautyka, o specjalności pilotaż. W treningach zgodnie z nowym programem szkolenia będą także uczestniczyć podchorążowie studiujący pilotaż samolotu transportowego i odrzutowego.
Diamondy są wyposażone w system radiowo-nawigacyjny podobny do tego, jaki zamontowano w PZL-130 Orlik. To ważne, bo na Orlikach podchorążowie będą trenować podczas kolejnego etapu nauki.
Nowe samoloty potrzebne są Szkole Orląt ze względu na zmieniony program nauczania. Dotychczas studenci uczyli się w tzw. systemie przemiennym. Jesienią i zimą szkolili się na symulatorach, a wiosną i latem latali śmigłowcami i samolotami.
Nowy model nauki zakłada, że w salach wykładowych i na symulatorach będą się kształcić przez trzy i pół roku, a kolejne półtora przeznaczą na trening w powietrzu. By za sterami mogła usiąść większa liczba studentów, szkoła inwestuje w sprzęt.
Dęblińska uczelnia jest obecnie właścicielem ośmiu samolotów: pięciu Diamondów DA-20 i trzech Zlinów 143LSI i 242L. W lipcu ma się wzbogacić o nowe śmigłowce.
Diamondy DA-20 to popularny samolot szkoleniowy. Jest bardzo ekonomiczny w eksploatacji i bezpieczny. Techniki pilotażu uczą się na takich statkach także studenci Akademii Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych.