Zdjęcia satelitarne wielkich masowych grobów pod Mariupolem
Firma Planet Labs opublikowała w globalnej sieci zdjęcia satelitarne masowych grobów w Starym Krymie i Wynohradnem pod Mariupolem. Dziki cmentarz szybko powiększa się z każdym nowym dniem.
Od kilku dni media informują o masowych grobach które powstały w Starym Krymie i Wynohradnem pod Mariupolem. Dotychczas uważano to tylko za plotki, ale teraz otrzymaliśmy potwierdzenie, że takie przerażające cmentarzyska powstały i szybko się powiększają.
Porównawcze obrazy satelitarne dostarczyła firma Planet Labs, a opublikował je projekt śledczy Schemy ukraińskiej redakcji Radia Swoboda. Zdjęcia przedstawiają obszar w Starym Krymie widoczny w kwietniu i w maju. Długość miejsca masowego pochówku pod Mariupolem powiększyło się w ciągu 3 tygodni z 200 do 340 metrów.
Rosjanie ukrywają przed światem masowe groby cywilów
Ogromne zmiany nastały również na cmentarzu pod Wynohradnem, które leży na wschód od Mariupola. Na zdjęciach z 21 kwietnia i 6 maja widać powiększający się obszar pochówku w większości cywilnych mieszkańców Mariupola. Władze Ukrainy uważają, że to tylko mała część zabitych.
Rosjanie nie tylko chowają mieszkańców w masowych grobach, ale też spalają ich w mobilnych krematoriach, by zatuszować na nich tortury i gwałty. SBU podaje, że w samym Mariupolu rosyjscy żołnierze mogli pozbawić życia ponad 20 tysięcy cywilów.
Przed 9 maja, czyli Dniem Zwycięstwa i ewakuacją pod opieką Organizacji Narodów Zjednoczonych, rosyjscy żołnierze mieli uprzątnąć ulice Mariupola z ciał mieszkańców. 2 tygodnie temu pułk Azow opublikował film z serca miasta, które było przepełnione zwłokami Ukraińców.
Tysiące zwłok Ukraińców na ulicach Mariupola
— 9 maja raszyści (Rosjanie) i ich zwolennicy urządzili w mieście sabat na krwi i kościach. Uprzątnęli kilka ulic i próbowali zrobić show. Ale wszyscy wiedzą, co naprawdę dzieje się w Mariupolu. To prawdziwe piekło — powiedział Wadym Bojczenko, mer miasta.
Władze Ukrainy przyznały, że Kreml w ten sposób, dla swojej wewnętrznej propagandy i na potrzeby relacji z Mariupola, ukrył swoje zbrodnie przed Rosjanami, ale nie przed całym światem. Dowodem na ludobójstwo w Mariupolu są m.in. opublikowane zdjęcia satelitarne przez firmę Planet Lab.