RIM zapłaci 147 mln dol. za naruszenie patentu?
W ostatnich miesiącach RIM nie radzi sobie najlepiej. Na domiar złego okazało się, że firma może być zmuszona do wypłacenia 147 mln dol. odszkodowania.
RIM oczywiście nie zgadza się z powyższą decyzją. Twierdzi, że stosował tę technologię już wtedy, gdy Mformation Technologies ją patentowało. Dlatego postanowił odwołać się od wyroku sądu - zobaczymy, na ile skutecznie. Producent jest w stanie zapłacić 147 mln dol., to nie ulega wątpliwości. Jednak po ostatnich niepowodzeniach można to określić jako kopanie leżącego. W ciągu ostatniego roku akcje RIM spadły o 70%, nie mówiąc już o utracie milionów użytkowników i wielu korporacji, które widząc nieporadność koncernu, skierowały się w stronę iOS-a lub Androida.
Cała nadzieja w nadchodzącym systemie BlackBerry 10. Początkowo planowano jego premierę na ostatni kwartał tego roku, ale CEO firmy ogłosił, że musi ona zostać przesunięta na początek przyszłego - prawdopodobnie styczeń. Chociaż podane tłumaczenie "dopracowania" jest logiczne, inwestorzy nie podeszli do tego równie optymistycznie.
Za to inne zdanie mają twórcy aplikacji. W ciągu roku ilość pozycji w BlackBerry App World wzrosła o ponad 150%, a seria imprez dotyczących BlackBerry 10 cieszy się dużą popularnością. Przykładem jest warszawska konferencja, na którą RIM ściągnął mnóstwo deweloperów.
W utrzymaniu finansowej kondycji nie pomaga jednak to, że analogicznie do Windows Phone'a, żaden smartfon obecnie dostępny na rynku nie dostanie aktualizacji do BlackBerry 10. Stawia to RIM przed podobnym problemem jak Microsoft - użytkownicy obeznani w temacie nie będą chcieli kupić urządzenia z systemem, który za kilka miesięcy przejdzie do historii.
Michał Brzeziński