Chińskie suszone skolopendry: "Cudowny lek" z zabójczej toksyny

Produkty chińskiej medycyny alternatywnej od lat znane są na całym świecie. Lekarze ostrzegają przed stosowaniem tajemniczych, cudownych środków, które nie przeszły odpowiednich testów. Popyt na medykamenty naturalnego pochodzenia z Państwa Środka jednak nie maleje, a największym zainteresowaniem cieszą się właśnie tam, skąd pochodzą, czyli w Chinach. Jedną z najpopularniejszych baz do tworzenia takich „leków” jest chińska skolopendra.

article cover
Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News

Chińskie suszone skolopendry: "Cudowny lek" z zabójczej toksyny

Produkty chińskiej medycyny alternatywnej od lat znane są na całym świecie. Lekarze ostrzegają przed stosowaniem tajemniczych, cudownych środków, które nie przeszły odpowiednich testów. Popyt na medykamenty naturalnego pochodzenia z Państwa Środka jednak nie maleje, a największym zainteresowaniem cieszą się właśnie tam, skąd pochodzą, czyli w Chinach. Jedną z najpopularniejszych baz do tworzenia takich „leków” jest chińska skolopendra.

Osiąga do 20 cm długości, a jej jad może uśmiercić organizmy o 15 razy większe niż ona sama.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
He Changjiang z wioski Wangqiao we wschodniej chińskiej prowincji Anhui jest słynnym lokalnym dostawcą tych toksycznych rarytasów w wersji suszonej.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Nauczył się łapać i suszyć skolopendry, kiedy miał 25 lat. Od tego momentu uczynił z tego sposób na życie. Niedawno skończył 60tkę.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Suszone skolopendry mają według propagatorów medycyny alternatywnej wiele właściwości. Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Wyciąg z tego żyjątka rzekomo sprawdza się między innymi w leczeniu gruźlicy oraz infekcji skórnych wywołanych grzybami. Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
He przyznaje, że potrafi złapać od 100 do nawet 400 okazów dziennie. Sprzedaje je po 2 yuany (czyli jakieś 60 groszy) za sztukę.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Sezon „polowań” na Scolopendra subspinipes mutilans zaczyna się w kwietniu, a kończy w maju – głównie ze względu na to, że prace w polu wtedy ustają i ludzie tacy jak Changijang mają czas na inne zajęcia.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Najbardziej chyba spektakularnym działaniem leków na bazie suszonych stawonogów miałoby być leczenie… nowotworów.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Nie wszystkie te rewelacje są wyssane z palca. Wstępne badania farmakologiczne prowadzone na myszach dowiodły, że wywar ze Scolopendra subspinipes mutilans może działać przeciwbólowo i przeciwzapalnie, a także poprawiać krążenie i zmniejszać czas krzepnięcia krwi. Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Scolopendra subspinipes mutilans to jadowity gatunek stawonoga występujący głównie w Chinach.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Należy jednak pamiętać, iż stworzenia te są jadowite. Objawy zatrucia nie należą do przyjemnych. Nudności, wymioty, ostry ból brzucha, spadek ciśnienia krwi to tylko łagodniejsze z nich.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Notowano także przypadku reakcji alergicznych po zażyciu medykamentów na bazie chińskich skolopendr. Niektóre kończyły się wysypką bądź silnymi wstrząsami anafilaktycznymi, ale inne śmiercią z powodu niewydolności nerek. Warto także dodać, że jedzenie surowych i półsurowych zwierząt nie zawsze wychodzi na dobre: ani Chińczykom, ani całemu światu, o czym świadczyć może wybuch pandemii koronawirusa.Li Yuanbo/ChinaImages/Sipa USAEast News
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas