Najsmutniejsze kraje świata. Tam nie żyje się zbyt dobrze
To nie jest Kanada, tu się żyje z dnia na dzień - powiedzieliby mieszkańcy najsmutniejszych krajów świata. To właśnie w nich życie jest najtrudniejsze, a obywatele są najbardziej nieszczęśliwi. Od razu mówię - nie chodzi tu o Polskę. W tych miejscach jest znacznie gorzej.
Spis treści:
Ranking szczęścia i nieszczęść
Jakiś czas temu pisaliśmy tutaj o najszczęśliwszych krajach świata. Na czołowych miejscach bez zmian królują takie państwa, jak Finlandia, Dania, Islandia czy Szwecja. Ogółem chodzi o kraje, w których znaleźć można względny spokój, stabilne i dobrze płatne zatrudnienie, a także dobry system usług publicznych czy ochrony zdrowia. Mechanizmy tam działają, ludzie mogą z nich korzystać i ogółem mówiąc, jest fajnie. Brzmi super, prawda?
Szkoda, że w topowej dziesiątce nie ma jeszcze Polski (miejsce 35.), ale kto wie, może w końcu i my doczekamy się odpowiedniego awansu. Ten zresztą nieustannie trwa, bo jeszcze kilka dekad temu standard absolutnie wszystkiego był u nas zdecydowanie niższy. Nie jednak tak niski, jak w najbardziej nieszczęśliwych krajach świata.
Najbardziej nieszczęśliwe państwa na świecie
Bo widzicie, z rankingami tego rodzaju często jest tak, że patrzymy na miejsca w ścisłej czołówce. Nic dziwnego, w końcu jako Polska to właśnie do nich aspirujemy. Ja jednak, na przekór trendom, chciałbym zejść na sam dół i sprawdzić, co dzieje się na szczycie... ale od końca. W ten oto sposób rzuciłem okiem na najmniej szczęśliwe kraje świata.
Do omówienia mielibyśmy potencjalnie sporo, ale skupimy się dziś jedynie na najgorszej piątce. To 5 różnych państw, na dodatek w dość odmiennych miejscach zarówno geograficznie, jak i pod względem sytuacji społeczno-politycznej. Gdzie żyje się najgorzej? Oto krótka lista - miejsce pierwsze to te absolutnie najgorsze:
- Afganistan
- Liban
- Lesotho
- Sierra Leone
- Demokratyczna Republika Konga
Rzućmy okiem na miejsce piąte, bo jest szalenie ciekawe. Demokratyczna Republika Konga to ogromny kraj, zajmujący powierzchnię ponad 2 milionów kilometrów. Państwo zajmuje 11. miejsce na świecie pod względem powierzchni i jest większe m.in. od Grenlandii, Meksyku czy Indonezji. Niestety, jakość życia niesamowicie odbiega od wymienionych, podobnie zresztą jak wielu innych krajów na Ziemi. Co jest tego powodem?
Paradoksalnie, DRK to szalenie bogaty kraj. Bogaty w złoża naturalne, a pieniądze z ich eksploatacji praktycznie w ogóle nie wpływają na zamożność obywateli. Ci mogą zajmować się wydobyciem, co uskuteczniają choćby dziecięcy pracownicy w kopalniach kobaltu. Wydobywają gołymi rękami surowiec, który później wykorzystywany jest do produkcji baterii znanych z samochodów elektrycznych czy urządzeń elektronicznych. Ich zarobek jest symboliczny i wynosi około dolara dziennie.
Bieda w DRK wynika z kilku czynników, a jednym na pewno jest korupcja, którą kraj jest przesiąknięty do cna. Dodajmy do tego liczne domowe konflikty zbrojne, niestabilną władzę i w efekcie otrzymujemy mieszankę, z której nie wynika nic dobrego. Szacuje się, że 62% populacji kraju żyje za mniej niż 2,15 dolara dziennie. Dość powiedzieć, że społeczność międzynarodowa uznaje ten kraj za jeden z najbardziej zaniedbanych.
Afryka pełna nieszczęść
Kolejne dwa miejsca w rankingu również należą do przedstawicieli kontynentu afrykańskiego. na 4. pozycji rankingu najbardziej nieszczęśliwych państw świata znalazło się Sierra Leone, czyli kraj położony w zachodniej Afryce. Swoje główne źródło utrzymania państwo znalazło w wydobyciu diamentów, jednak to nie wystarczy do zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkańców. ONZ uznaje to miejsce za jedno z najsłabiej rozwiniętych, gdzie ludzie nie mają dostępu do podstawowych środków ochrony zdrowia, często również i żywności.
Zatrudnienie jest na szalenie niskim poziomie, w kraju brakuje napędzających gospodarkę przedsiębiorstw, a lwia część obywateli utrzymuje się skromnie z rzemiosła czy rolnictwa. Problemy pogłębiają też zmiany klimatyczne, na które ten kraj jest narażony szczególnie. Coraz trudniejsze warunki do życia skłaniają mieszkańców do wyjazdu. Wielu z nich wpada w sidła handlarzy ludźmi, którzy pod pozorem pracy oferowanej za granicą liczą na szybki zysk i niewolniczą pracę. Spora część mieszkańców popada również w uzależnienia od narkotyków, np. od kushu.
Trzecie miejsce to Lesotho - najgorszy kraj do życia w Afryce (przynajmniej według tego rankingu). Niewielkie państwo liczy około 2 milionów mieszkańców i stanowi enklawę, jest całkowicie otoczone przez RPA. Ten kraj z kolei jest z Lesotho ściśle powiązany, dając wielu mieszkańcom dostęp do pracy i możliwości zdobycia jakichkolwiek pieniędzy. O nie akurat w enklawie trudno, bo ogromne bezrobocie jest nie bez przyczyny. Teren państwa jest górzysty i w większości nie nadaje się pod uprawy. Ważną część dochodu państwa stanowi hodowla specyficznych gatunków kóz czy eksportowanie słodkiej wody do RPA.
Niski wskaźnik inwestycji i bardzo specyficzne położenie nie poprawia tej sytuacji. Co gorsza, kraj ten "słynie" z jednego z największych współczynników osób zarażonych HIV/AIDS. Szacuje się, że to aż 25% populacji w wieku od 15 do 49 lat.
Szwajcaria Bliskiego Wschodu
Druga, prawie najgorsza pozycja to Liban, czyli kraj na Bliskim Wschodzie, graniczący z Izraelem i Syrią. Niegdysiejsze bogactwo i dobrobyt mieszkańców posypał się w ostatnich latach jak domek z kart. Swego czasu Liban określano mianem "Szwajcarii Bliskiego Wschodu". W latach 1943-1975 znacząco rozwijał się sektor finansowy. Bejrut stał się istnym centrum finansów dla całego Bliskiego Wschodu, a kraj nie był targany choćby konfliktami na tle religijnym czy rasowym. Występowała zasada konfesjonalizmu, gwarantująca przedstawicieli władzy z różnych grup religijnych.
W późniejszych latach kraj stał się miejscem dla wojen domowych i konfliktów, które tylko pogorszyły sytuację. W ostatnich latach doszło do istnego załamania systemu finansowego, a ludzie np. nie byli w stanie wypłacać pieniędzy z kont bankowych. Ich wartość również drastycznie spadła. Dziś kraj jest w stanie rozpadu, a wiele miejsc (nawet w stolicy) cierpi m.in. na przerwy w dostawach prądu. Do kryzysu finansowego należy dodać katastrofę humanitarną związaną z uchodźcami z Syrii, czy pamiętny wybuch w porcie z 2020 roku - ten pozbawił tysiące osób dachu nad głową.
Spirala niekończących się problemów sięga wielu dekad wstecz, jednak nawet dziś nie widać nadziei na konkretną poprawę sytuacji. Obecnie kraj jakkolwiek funkcjonuje m.in. dzięki pieniądzom z Banku Światowego, choć to jedynie kropla w morzu niezliczonych potrzeb.
Najgorsze państwo świata? To Afganistan
Według rankingu, najmniej szczęśliwym krajem świata jest Afganistan. Państwo od 2021 roku pozostaje pod kontrolą Talibów, którzy określają kraj mianem Islamskiego Emiratu Afganistanu. Rządy fanatyków religijnych doprowadziły do praktycznego upadku państwowości. Nie dziwi częściowa izolacja państwa na arenie międzynarodowej, z uwagi na takie, a nie inne rządy. Widać to choćby po tym, z jakimi trudnościami mierzą się osoby chcące kraj opuścić. Afganistan ma najsłabszy paszport świata.
Krytyczny brak infrastruktury, problemy z uzyskaniem dostępu do ochrony zdrowia, susze i spustoszenie środowiska naturalnego - w Afganistanie nikt nie ma łatwo.
Rosnący głód, klęski żywiołowe, bezrobocie, kryzys bankowy i płynności, ograniczenia naruszające prawa kobiet i dziewcząt oraz brak funkcjonującej gospodarki oznaczają, że Afgańczycy stoją w obliczu wielu jednoczesnych kryzysów.
Ponad 90% obywateli znajduje się w ubóstwie, a zdecydowana większość kraju jest uzależniona od pomocy humanitarnej. Na ulicach Kabulu życie jednak się toczy - co widać choćby na nielicznych materiałach wideo znalezionych w sieci. Nie oznacza to jednak, że ktokolwiek ma tam proste życie. Problemy związane np. z dostępem do żywności czy środków medycznych mogą zajrzeć w oczy każdemu. Życie tam przypomina zatem nieustanne balansowanie nad stromą przepaścią. O ile dziś jest dobrze, to następnego dnia sytuacja może się diametralnie zmienić.
Bo sama bieda nie jest w tym wypadku jedynym czynnikiem. To niepewność, obawa o jutro, brak perspektyw i szans na jakikolwiek lepszy byt sprawiają, że Afganistan jest nieszczęśliwy - bo szczęśliwi nie są jego mieszkańcy. I ciężko im się dziwić.
***
Bądź na bieżąco i zostań jednym z 90 tys. obserwujących nasz fanpage - polub Geekweek na Facebooku i komentuj tam nasze artykuły!