Jeśli wpatrując się w nocne niebo w którąś z ciepłych czerwcowych nocy, zobaczycie coś dziwnego, nie bójcie się. To prawdopodobnie Jowisz wraz z czterema swoimi największymi księżycami
W czerwcu największa planeta naszego Układu Słonecznego będzie najbliżej Ziemi, jak tylko może być. Dzięki temu będziemy mogli dostrzec go z naszej planety bez specjalnego sprzętu do obserwacji.
Nie musicie mieć żadnego teleskopu ani nawet lornetki, bo widoczny będzie gołym okiem.
Agencja Kosmiczna NASA na swoim Twitterze pisze, że Jowisza widać całą noc. Zupełnie jak w słynnymi filmie Roberto Rodrigueza i Quentina Tarantino, czyli od zmierzchu do światu.
- Największa planeta naszego Układu Słonecznego jest wspaniałym widokiem - pisze NASA. - Zobaczycie go nawet gołym okiem. Choć warto skorzystać z lornetki lub nawet małego teleskopu, aby ujrzeć go w pełnej krasie i okazałości. Dzięki temu będziecie mogli też przyjrzeć się dokładnie jego czterem największym księżycom (Jowisz ma ich aż 79 - red.). Być może uda wam się zobaczyć też ogromne chmury gazowe otaczające planetę.
