Pierwsza zatwierdzona szczepionka przeciw RSV. Badania trwały 60 lat
Amerykańska Agencja Żywności i Leków zatwierdziła szczepionkę przeciwko RSV, czyli syncytialnemu wirusowi oddechowemu, a kilka dni wcześniej pozytywną opinię wydała jej Europejska Agencja Leków, co oznacza, że po 60 lat badań w końcu zyskujemy narzędzie do walki z chorobą wywołaną tym wirusem.
Choroba wywołana przez wirus RSV u większości populacji przebiega łagodnie, dając objawy typowe dla infekcji górnych dróg oddechowych, czyli ból gardła, katar i kaszel, a większość chorych wraca do zdrowia w ciągu jednego do dwóch tygodni. Niestety w przypadku niemowląt, osób z zaburzeniami odporności (np. z chorobami płuc, serca lub cukrzycą), dzieci i osób starszych może być dużo bardziej niebezpieczna, prowadząc do ciężkiej, często wymagającej użycia respiratora, postaci zapalenia płuc z dusznością, bezdechem i zmianami w tkance piersiowej - w tej formie u dzieci charakteryzuje się wysoką śmiertelnością na poziomie 37 proc.
W Europie co roku odnotowuje się około 250 tys. hospitalizacji i 17 tys. zgonów z powodu RSV u osób w wieku 65 lat i starszych, a w Stanach Zjednoczonych zabija każdego roku średnio 100-300 dzieci w wieku poniżej 5 lat i 6 do 10 tys. dorosłych w wieku powyżej 65 lat oraz powoduje od 60 do 120 tys. przyjęć do szpitali. Nic więc dziwnego, że od lat trwają badania nad szczepionką... a mówiąc precyzyjniej od 60 lat, bo tak długo brytyjska firma GSK pracuje nad Arexvy.