Japoński policjant przyczynił się do wycieku istotnych informacji

Japoński policjant został zwolniony z pracy po tym, jak przypadkowo udostępnił w Internecie tysiące rekordów z policyjnej bazy danych.

Pracujący w tokijskim Metropolitan Police Department oficer zainstalował na swoim firmowym komputerze kopię programu do wymiany plików o nazwie Winny. Nieumiejętnie konfigurując aplikację udostępnił w sieci peer-to-peer 6600 dokumentów, w tym raporty z przesłuchań oraz tajne informacje zawierające lokalizacje automatycznych czytników tablic rejestracyjnych.

- Nie dziwi mnie taka reakcja japońskiej policji za nieposłuszeństwo w kwestii zakazu wykorzystywania oprogramowania P2P - uważa Graham Cluley z firmy Sophos.

- Władze wprowadziły zakaz wykorzystywania tego typu oprogramowania po przykrych doświadczeniach z przeszłości - dodaje.

Reklama

- Historia ta uczy jedynie, iż pracodawcy powinni w większym stopniu mieć kontrolę nad poczynaniami pracowników wykorzystujących firmowe komputery - mówi dalej Cluley.

Udostępnione informacje zawierały dane 12 tysięcy osób, w tym 400 członków jakuzy Yamaguchi-gumi.

Źródło: hacking.pl

Źródło informacji

hacking.pl
Dowiedz się więcej na temat: policja
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy