Sennheiser Momentum True Wireless 2 – test

Sennheiser Momentum True Wireless 2 /INTERIA.PL
Reklama

​Druga generacja bezprzewodowych słuchawek niemieckiej firmy ma za zadanie konkurować z Apple AirPods oraz propozycją od Sony. Jak w praktyce sprawdza się model Momentum True Wireless 2?

Sennheiser Momentum True Wireless 2 to kolejne podejście niemieckiego producenta do tematu słuchawek bezprzewodowych. Po wydaniu bardzo dobrej, pierwszej generacji akcesorium, Sennheiser postanowił pójść o krok dalej i rozwinąć swoje słuchawki. W modelu Momentum True Wireless 2 możemy uświadczyć dodatkową, aktywną redukcję szumów otoczenia oraz nieco zmienioną konstrukcję.

Budowa i jakość wykonania

Na pierwszy rzut oka słuchawki Momentum True Wireless 2 nie różnią się od swojego poprzednika. Jeśli jednak przyjrzymy im się bliżej, to od razu możemy zauważyć, iż same słuchawki są nieco mniejsze, co oczywiście przekłada się na większy komfort użytkowania - ale o tym później. Całość została wykonana w czarno-srebrnej kolorystyce.

Reklama

Do zestawu producent dołącza estetyczne pudełeczko w kolorze szarym - będące jednocześnie dodatkową baterią pozwalającą na doładowanie słuchawek.

Sennheiser Momentum True Wireless 2 wyglądają bardzo solidnie i do ich jakości wykonania nie można się przyczepić. Cieszy fakt, iż producent zachował dotykowy panel na lewej słuchawce pozwalający na szybkie sterowanie odtwarzaniem dźwięku oraz dodatkowymi akcjami.

Komfort użytkowania

Pierwsza generacja słuchawek Momentum True Wireless powodowała delikatny ból uszu podczas dłuższych sesji odsłuchowych. W przypadku drugiej generacji, ten problem zasadniczo nie występuje - wszystko to ze względu na pomniejszoną konstrukcję słuchawek, która nie uciska ucha. Trzygodzinna jazda w pociągu nie była żadną przeszkodą. Komfort w Momentum True Wireless 2 oceniam zdecydowanie na plus i jest to także znacząca poprawa względem poprzedniej generacji tychże słuchawek. Brawo Sennheiser.

Jakość dźwięku

Sennheiser Momentum True Wireless 2 grają tak, jak model PXC 550 i PXC 550 II w wersji nausznej od tego samego producenta. Różnic jest naprawdę niewiele. Ponownie mamy więc do czynienia z dobrą holografią i sceną, a także solidną separacją poszczególnych poziomów. Góra, dół, środek - nic na siebie nie wchodzi, jednak domyślam się, że użytkownikom lubiącym nieco bardziej basowe brzmienie, te słuchawki mogą nie przypaść do gustu. Na fabrycznych ustawieniach, Momentum True Wireless 2 produkują bardzo przyjemny, mięsisty dźwięk, ale brakuje w nim tąpnięcia. Wszystko zależy od danego utworu. Basu jest sporo, ale nie jest to bas ciemny i zalewający inne pasma. Tę sytuację można rozwiązać za pomocą aplikacji Sennheisera na smartfona, z wbudowanym equalizerem i dostosować dźwięk do swoich potrzeb. W poprzedniej generacji słuchawek zwiększałem bas w sposób cyfrowy, w tych nie miałem już takiej potrzeby. Warto jednak wiedzieć, że taka opcja faktycznie jest dostępna.

Sennheiser Momentum True Wireless 2 to słuchawki maksymalnie "rozrywkowe". One nie mają się przesadnie skupiać na szczegółach, a mają bawić samego użytkownika. W tym wypadku akcesorium sprawdzi się w większości gatunków muzycznych, ze szczególnym uwzględnieniem muzyki elektronicznej. Momentum True Wireless 2 radzą sobie także z rockiem, muzyką klasyczną czy jazzem - i to całkiem nieźle, szczególnie w przypadku ostatniego z wymienionych gatunków.

Rozmowy telefoniczne na słuchawkach przebiegały również sprawnie - odbiorcy rozumieli mnie bez większego problemu.

ANC i bateria

Sennheiser Momentum True Wireless 2 doczekały się aktywnej redukcji szumów, w stosunku do poprzedniej generacji. Działa ona bardzo podobnie do tej znanej z nausznych słuchawek producenta. Podczas jazdy pociągiem zostałem odcięty od wszystkiego - nawet komunikatów głosowych, a na ulicy ANC w Momentum True Wireless 2 radzi sobie równie dobrze. Oczywiście niektóre hałasy lub dźwięki, takie jak ludzka rozmowa mogą czasem przebić się podczas słuchania muzyki, jednak to bardzo rzadka sytuacja. Jak na taki rozmiar słuchawek, Sennheiser poradził sobie z ANC bardzo dobrze. Nie ma się do czego przyczepić. Technologia działa tak, że każdy przeciętny użytkownik będzie zadowolony.

ANC wpływa także na czas pracy słuchawek na baterii. Podczas słuchania muzyki z włączoną redukcją szumów rozładowały się one w moich uszach po nieco ponad 4 godzinach. To całkiem przyzwoity wynik. Etui, do którego wkłada się słuchawki zapewnia dodatkowe 20 godzin słuchania muzyki. Samo akcesorium ładuje się szybko i praktycznie tylko po podróży pociągiem spotkała mnie sytuacja, że faktycznie słuchawki rozładowały się podczas użytkowania.

W zależności od intensywności użytkowania, ładowanie etui ze słuchawkami w środku raz na tydzień powinno kompletnie wystarczyć.

Czy warto?

Słuchawki Sennheiser Momentum True Wireless 2 to bardzo solidna pozycja w portfolio niemieckiego producenta - marka pokazała, iż jest w stanie spokojnie konkurować z Sony oraz Apple na rynku słuchawek "prawdziwie" bezprzewodowych. Największą bolączką związaną z testowanym przeze mnie modelem jest jego cena: jest ona po prostu zbyt wysoka względem konkurencji, co na pewno odstraszy potencjalnych klientów - mówimy o 1299 zł.

Jeśli jednak wraz z czasem wycena drugiej generacji Momentum True Wireless spadnie, wtedy też można brać je w ciemno. Sennheiserowi bowiem po raz kolejny udało się stworzyć produkt dopasowany do potrzeb konsumenta szukającego czegoś więcej niż tylko przeciętnego zestawu do odtwarzania muzyki.

Podsumowanie

Cena: 1299 zł

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Sennheiser | test | Słuchawki bezprzewodowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy