Telekomunikacyjna wojna

Coraz większa konkurencja ze strony firm wykorzystujących nowe technologie w telekomunikacji zmusza tradycyjne kompanie telekomunikacyjne do zażartej walki o klienta.

SBC - drugi co do wielkości amerykański "Baby Bell", czyli operator telefonii regionalnej, zamierza przyciągnąć klientów poprzez realizację projektu wykorzystującego usługę zwaną w skrócie IPTV - dostarczenie klientom dostępu do telewizji, filmów i innej rozrywki poprzez szerokopasmowe łącza internetowe.

"Lightspeed", bo tak SBC nazwała ten projekt, miał zacząć funkcjonować pod koniec bieżącego roku, jednak z powodu problemów prawno-technologicznych termin ten nieco się opóźni. Projekt ten ma kosztować 4 mld dol.

Walka na trzech frontach

Reklama

IPTV jest częścią zakrojonej na szeroką skalę strategii obronnej wobec nowych konkurentów, przede wszystkim operatorów telewizji kablowych jak America's Comcast, które wabią klientów pakietami zawierającymi obok tv także dostęp do internetu i usługi telefoniczne. Bardzo poważnym konkurentem są także operatorzy sieci komórkowych, które przyciągają zwłaszcza młodą klientelę.

Jednak największe zagrożenie dla tradycyjnych operatorów telekomunikacyjnych stanowią firmy umożliwiające rozmowy telefoniczne przez internet za pomocą tzw. VOIP (Voice over Internet Protocol). VOIP jest to technologia służąca do przesyłania głosu poprzez sieci teletransmisyjne. Szacuje się, że w samych Stanach Zjednoczonych liczba abonentów firmy Vonage (która umożliwia podłączenie tradycyjnych telefonów do komputera) sięgnie pod koniec roku 4 mln, a w 2010 r. - 17 mln. Największą firmą tego rodzaju na świecie jest Skype. Jego oprogramowanie, umożliwiające bezpłatne rozmowy między internautami zostało już pobrane 141 mln razy!!!

Tradycyjni operatorzy chcą zneutralizować negatywny wpływ na ich działalność ze strony firm wykorzystujących technologią VOIP poprzez po prostu rozpoczęcie dostarczania takiej samej usługi lub przejmowanie zajmujących się tym firm (takie plany ma na przykład indyjski operator rozmów międzynarodowych, który chce kupić Teleglobe, przedsiębiorstwo zajmujące się usługami VOIP). Każda duża firma telekomunikacyjna inwestuje obecnie w usługi internetowe.

Mrzonka czy rzeczywistość

Plany amerykańskiego operatora są ryzykowne. Inwestowanie w IPTV jest bardzo kosztowne, wymaga ono od operatora stworzenia odpowiedniej infrastruktury umożliwiającej bardzo szybki dostęp do internetu. Niektórzy twierdzą, że plany te są z tych względów obecnie nierealne. Firmy zajmujące się tworzeniem takiej infrastruktury uważają, że pomysł SBC może się nie powieść nie ze względu na bariery technologiczne, ale przez kwestie kulturalno-regulacyjne. Po prostu tradycyjne firmy telekomunikacyjne mają za mało znajomości w Hollywood, by nabyć za rozsądną cenę filmy, za pomocą których przyciągną abonentów.

Kolejne niebezpieczeństwo

Jeśli wszystko pójdzie zgodnie z planem pojawi się kolejny poważny problem. Czarny scenariusz mówi, że klienci będą korzystać tylko z dostępu do internetu i będą używać programów typu Skype - do rozmów telefonicznych, a filmy będą ściągać z sieci dzięki programowi Netflix, zamiast korzystać z nowych usług swojego operatora.

Radą na to może być monitorowanie plików przechodzących przez ich infrastrukturę i utrudnianie dostępu do tych, które będą pochodzić od ich branżowych rywali. Jednak całkowicie prawnie dozwolona jest taka forma lustracji jedynie w celach zapewnienia bezpieczeństwa i jakości, a nie eliminowania konkurencji.

Niektórzy badacze rynku uważają, że właśnie ze względów bezpieczeństwa (uniknięcie wirusów i innych internetowych plag) klienci zrezygnują z ogólnie dostępnych programów typu Skype czy Vonage na rzecz usług oferowanych przez ich operatorów.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: plany | operator | firmy | wojna
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy