Brutalny socrealizm w Bukareszcie. Bloki, które można kochać i nienawidzić

Rumuńska stolica jest ogromną metropolią, na którą składają się wielotysięczne blokowiska /Jaap Arriens/NurPhoto /Getty Images
Reklama

Stolica Rumunii, Bukareszt, jest olbrzymią metropolią liczącą sobie niespełna dwa miliony mieszkańców. Architektura miasta to nie tylko zabytkowe centrum, ale być może przede wszystkim monumentalna socrealistyczna zabudowa, której przykłady można oglądać w wielu punktach Bukaresztu. Rumuńska stolica to mekka modernizmu i brutalizmu w najbardziej rozmaitej formie.

Bukareszt nie może się pochwalić zabytkową, wielowiekową starówką, jak wiele innych europejskich stolic. Miasto ucierpiało wskutek trzęsień ziemi. Podczas II wojny światowej spora część eklektycznej i secesyjnej zabudowy, dzięki której Bukareszt nazywany był "Paryżem wschodu", została zniszczona.

W latach powojennych podczas dyktatury Nicolae Ceausescu centrum stolicy zostało przebudowane. Jedna piąta zabytkowej zabudowy z 22 cerkwiami zostało zniszczonych, a na ich miejsce postawiono wiele monumentalnych gmachów w stylu socrealistycznego modernizmu. Najsłynniejszym z nich jest Pałac Parlamentu, który jest jednym z największych budynków na świecie.

Reklama

Mieszkańcom Bukaresztu także wybudowano w czasach socjalistycznych wiele blokowisk. Tempo budowy mieszkań było ogromne. Tylko w latach 1960-61 powstały 23 tysiące mieszkań. Architektom tworzącym projekty kolejnych bloków nie brakowało pomysłów. Niektóre budynki mieszkalne stały się nawet atrakcjami turystycznymi, które podziwiają miłośnicy tego typu architektury z całego kontynentu.

Blocul Rotund i Tehnoimport w Bukareszcie

Blocul Rotund w środkowej części liczy sobie 18 kondygnacji i powstał w 1977 roku. Jego owalna konstrukcja przypomina olbrzymią rotundę. Znajduje się on przy bulwarze Iuliu Maniu i stanowi symboliczną bramę do wielotysięcznego osiedla, które rozpościera się za blokiem.

Innym charakterystycznym budynkiem mieszkalnym jest rotunda Tehnoimportu, którą wybudowano w stylu modernistycznym jeszcze przed II wojną światową w 1935 roku. Przez wiele lat wieżowiec służył firmie Tehnoimport, państwowej spółce handlu zagranicznego. Od ponad 30 lat pełni funkcję mieszkaniową.

Przyglądając się mapom satelitarnym Bukaresztu, dostrzeżemy, że znaczną powierzchnię miasta zajmują rozległe blokowiska. Warto wspomnieć chociażby o dzielnicy Pantelimon, gdzie fani socrealistycznej architektury spacerując wzdłuż głównej alei, zobaczą ciągnące się przez cztery kilometry wysokie bloki sprawiających wrażenie jednego długiego budynku, który w rzeczywistości jest poprzecinany tylko wąskimi przecznicami.

Odwiedzając Bukareszt, nie możemy ograniczyć się tylko do zobaczenia głównych gmachów w centrum. Rumuńska stolica dla miłośników alternatywnej turystyki ma sporo do zaoferowania przede wszystkim na przedmieściach pełnych brutalistycznych i modernistycznych perełek.

Przeczytaj też: "Żorro" na Śląsku. Powstaje niezwykły, zielony blok w Żorach

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Rumunia
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama