Jutro odbędzie się lot rakiety szefa Amazonu. W wydarzeniu udział wezmą astronauci

Blue Origin zapowiada wielkie wydarzenie. Pierwszy raz bowiem w teście rakiety New Shepard, przeznaczonej do kosmicznej turystyki, wezmą udział astronauci. Załogowe loty znajdują się tuż za rogiem!

Jeff Bezos ściga się z Richardem Bransonem o palmę pierwszeństwa zorganizowania historycznego lotu kosmicznych turystów na granicę kosmosu. Będzie to realizacja marzeń wielu zwykłych ludzi, którzy od zawsze chcieli podziwiać naszą planetę z perspektywy przestrzeni kosmicznej. Ideą takich przedsięwzięć jest jak najbardziej to możliwe obniżenie kosztów lotów ludzi w kosmos.

Dotychczas, by wybrać się na orbitę, trzeba było być astronautą lub dysponować wolnymi dziesiątkami milionów dolarów. Teraz podróże na granicę kosmosu mają kosztować ok. 150 tysięcy dolarów, a w najbliższej dekadzie stanieć do zaledwie kilkudziesięciu tysięcy. Przynajmniej takie piękne plany ma Branson i Bezos.

Reklama

Jutro odbędzie się kolejny test rakiety New Shepard i załogowej kapsuły, które należą do firmy Blue Origin. Tym razem w przedsięwzięciu wezmą udział astronauci. Inżynierowie chcą przeprowadzić całą procedurę lotu załogowego z ludźmi na pokładzie, by odpowiednio przygotować się do pierwszych lotów z kosmicznymi turystami na pokładzie.

Z opublikowanego planu dowiadujemy się, że astronauci założą specjalne kombinezony i wejdą na pokład kapsuły, ale tuż przed lotem opuszczą ją i miejsce startu, a po pomyślnym locie rakiety i pojazdu oraz ich udanym lądowaniu, ponownie pojawią się na miejscu, by dokończyć całą procedurę lotu. Co ciekawe, udział w locie zamiast astronautów weźmie manekin o nazwie Skywalker.

Jeff Bezos chce zaoferować pierwsze loty na granicę kosmosu, czyli nieco ponad 100 kilometrów, jeszcze w tym roku. Pandemia nieco pokrzyżowała pierwotne plany, które zakładały realizację tego historycznego wydarzenia na 2020 rok. Podobne plany ma Richard Branson ze swoją firmą Virgin Galactic. Jeśli wszystko przebiegnie zgodnie z planem, to w przyszłym roku dziesiątki zwykłych ludzi będzie mogło podziwiać naszą planetę z perspektywy kosmosu.

Źródło: GeekWeek.pl/Blue Origin / Fot. Blue Origin

Geekweek
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy