Najmniejsze mieszkanie na świecie jest w Polsce. Małe jak więzienna cela
Oprac.: Tomasz Wróblewski
Mieszkanie o powierzchni zaledwie kilku metrów, w którym niczego nie brakuje - czy to możliwe? W Krakowie dowiedziono, że 2,5 metra kwadratowego wystarczy na spędzenie nocy w takim mikroapartamencie. To miejsce jest udostępniane turystom, którzy odwiedzają stolicę Małopolski. Co można w nim znaleźć? O dziwo mieści wszystko, co jest niezbędne.
Spis treści:
Najmniejsze mieszkanie na świecie jest w Krakowie
Wydaje się, że, aby czuć się w miarę komfortowo w lokalu i zmieścić w nim wszystko, co niezbędne, potrzeba co najmniej kilkunastu metrów kwadratowych. Jednak w Krakowie urządzono znacznie mniejsze "mieszkanie" w celach wynajmu turystom odwiedzającym to miasto. To w rzeczywistości pomieszczenie o metrażu 2,5 metra kwadratowego. Nie ma w nim żadnego okna - dlatego w licznych opiniach przypomina celę w więzieniu.
Przestrzeń jest raczej klaustrofobiczna, ale właściciel postarał się o lustra powiększające ją optycznie czy wzorzyste tapety, które również wpływają podobnie na wizualny odbiór miejsca. W sieci mieszkanie promowane jest jako mały, ale nowoczesny i wygodny apartament, w którym za nocleg trzeba zapłacić kilkadziesiąt zł za dobę. W zamian za to otrzymuje się możliwość pobytu w ścisłym centrum miasta.
Jak wyposażone jest najmniejsze mieszkanie na świecie?
O dziwo wyposażenie apartamentu XXS jest bardzo sprytne i... kompleksowe. Goście znajdują tutaj oczywiście łóżko na antresoli (dla jednej osoby), łazienkę z prysznicem (!), umywalkę i lodówkę turystyczną. Poza tym do dyspozycji wynajmujących pozostają takie sprzęty jak:
- suszarka do włosów,
- czajnik elektryczny,
- pralka,
- wieszaki.
Nie ma także problemu z dostępem do sieci Wi-Fi, a ok. 200 metrów od budynku znajduje się parking, z którego można skorzystać.
Czy w najmniejszym mieszkaniu na świecie da się żyć?
Choć krakowski apartament znajduje się na skrajnie małej przestrzeni, trzeba przyznać, że został urządzony z pomysłem. Potwierdzają to także opinie gości, którzy mają za sobą pobyt w tym mieszkaniu. Właściciel mikroapartamentu wciąż przyjmuje nowe rezerwacje. A to jest najlepszym dowodem na to, że nocleg w tak ekstremalnych warunkach stanowi dla wielu osób ciekawe doświadczenie.
2,5-metrowe mieszkanie to propozycja dla tych, którzy nie mają zbyt wygórowanych wymagań i doceniają sprytnie zagospodarowaną niewielką przestrzeń. Kluczem jest tutaj odpowiednie nastawienie, choć dłuższy pobyt na tak mocno ograniczonym metrażu może być dla niektórych uciążliwy. Jeśli jednak szuka się miejsca wyłącznie do wytchnienia i regeneracji po intensywnym zwiedzaniu stolicy Małopolski, takie mikromieszkanie może być sposobem na zapewnienie sobie budżetowego noclegu.
Polecamy na Antyweb: W mObywatelu pojawiły się ciekawe usługi. Do czego się przydadzą?