Amazonia uratowana? Naukowcy mają nowy sposób na ocalenie największych „płuc Ziemi”

Uratowanie lasów amazońskich jest jednym z priorytetów klimatologów. Ich wycinka ma ogromny wpływ na cały świat i może przyczynić się do zniszczenia jakości powietrza na planecie. Teraz naukowcy proponują nowy sposób na uratowanie „największych płuc” Ziemi, jednakowo nie naruszając miejscowej gospodarki.

Naukowcy od lat alarmują, że wycinka lasów Amazonii doprowadzą do strasznych konsekwencji. Gospodarka Brazylii jednak nie może ich zaprzestać, ze względu na stworzenie z nich ważnej gałęzi gospodarki.
Naukowcy od lat alarmują, że wycinka lasów Amazonii doprowadzą do strasznych konsekwencji. Gospodarka Brazylii jednak nie może ich zaprzestać, ze względu na stworzenie z nich ważnej gałęzi gospodarki.123RF/PICSEL
Naukowcy od lat alarmują, że wycinka lasów Amazonii doprowadzi do strasznych konsekwencji. Gospodarka Brazylii jednak nie może zaprzestać eksploatacji lasów, ze względu na stworzenie z nich ważnej gałęzi gospodarki.
Naukowcy od lat alarmują, że wycinka lasów Amazonii doprowadzi do strasznych konsekwencji. Gospodarka Brazylii jednak nie może zaprzestać eksploatacji lasów, ze względu na stworzenie z nich ważnej gałęzi gospodarki.123RF/PICSEL

Nowy sposób na ocalenie lasów wymyślili naukowcy z Uniwersytetu Nebraska-Lincoln. Zdali sobie sprawę, że Brazylia uzależniła swoją gospodarkę od eksploatacji Amazonii do tego stopnia, że nie da się szybko i bezboleśnie zatrzymać jej deforestacji. Wycinka lasów jest nie tylko źródłem cennego drewna, ale także daje nowe miejsca na uprawy i hodowlę zwierząt. I właśnie w zmianach w rolnictwie, naukowcy widzą ratunek dla Amazonii.

Większa eksploatacja dla lepszej ochrony Amazonii

Brazylijscy farmerzy przez dziesięciolecia wykorzystywali wycinkę lasów amazońskich, budując nowe farmy. Przez to przyczynili się do ich nieodwracalnego zniszczenia. Jednak dziś te farmy są podstawą brazylijskiego rolnictwa. Naukowcy zdają więc sobie sprawę z tego, że nie mogą zmusić farmerów do pełnej rezygnacji z eksploatacji terenów Amazonii.

Brazylijscy farmerzy korzystają z wycinek lasów Amazonii, budując na miejsce drzew wielkie farmy soi
Brazylijscy farmerzy korzystają z wycinek lasów Amazonii, budując na miejsce drzew wielkie farmy soi123RF/PICSEL

Jednak nowa teoria mówi, że można pogodzić rozwój rolnictwa z ratowaniem klimatu. Wystarczy tylko modyfikacja sposobów eksploatacji terenów lasów deszczowych przez farmerów. Według profesora Patricio Grassiniego i jego współpracowników stan Amazonii można polepszyć przez zachęcanie farmerów do zwiększenia eksploatacji już wyciętych obszarów lasów deszczowych. Stoi to w kontrze do tworzenia farm, wycinając kolejne tereny lasów. Według naukowców już zwykłe hodowanie większej ilości bydła, czy pomoc farmerom w lepszym zarządzaniu ziemią mogą uratować lasy amazońskie przed zagładą.

Bez nacisku na intensyfikację produkcji roślinnej w ramach istniejących obszarów rolnych […] trudno chronić ostatnie bastiony lasów i różnorodności biologicznej na naszej planecie, a jednocześnie brać pod uwagę ekonomiczne aspiracje krajów do rozwoju
pisze Grassini w artykule naukowym opisującym tezę w Nature Sustainability

Albo uratujemy lasy amazońskie, albo udusimy się na planecie

Zespół Grassiniego oparł swoją teorię na symulacji badawczej. Według niej, używając zaleceń z ich teorii, farmerzy do 2035 roku zwiększą produkcję produktów aż o 35 procent, nie przyczyniając się do wycinki lasów. Przy tym wpływ na środowisko byłby marginalny.

Propozycja naukowców ma być dla Brazylijczyków najlepszym balansem między ratowaniem środowiska a zachowaniem stabilnej gospodarki. Według zespołu Grassiniego rząd powinien poważnie przyjrzeć się wynikom symulacji i zacząć na ich podstawie wprowadzać nowe działania w kwestii rolnictwa.

Szczególnie że zachowując obecny stopień wycinki lasów Amazonii, jesteśmy na prostej drodze do ich zagłady. Przy opracowywaniu swojej tezy naukowcy wyliczyli, że zachowując intensywność wycinek, lasów deszczowych starczy nam na ok. 15 lat. A jeżeli ich zabraknie, możemy faktycznie zacząć "dusić się" na planecie.

Mieszkańcy Kijowa reagują na rosyjskie bomby: Jeden idiota ma taki kaprys AFP
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas