Amazonia uratowana? Naukowcy mają nowy sposób na ocalenie największych „płuc Ziemi”

Uratowanie lasów amazońskich jest jednym z priorytetów klimatologów. Ich wycinka ma ogromny wpływ na cały świat i może przyczynić się do zniszczenia jakości powietrza na planecie. Teraz naukowcy proponują nowy sposób na uratowanie „największych płuc” Ziemi, jednakowo nie naruszając miejscowej gospodarki.

Nowy sposób na ocalenie lasów wymyślili naukowcy z Uniwersytetu Nebraska-Lincoln. Zdali sobie sprawę, że Brazylia uzależniła swoją gospodarkę od eksploatacji Amazonii do tego stopnia, że nie da się szybko i bezboleśnie zatrzymać jej deforestacji. Wycinka lasów jest nie tylko źródłem cennego drewna, ale także daje nowe miejsca na uprawy i hodowlę zwierząt. I właśnie w zmianach w rolnictwie, naukowcy widzą ratunek dla Amazonii.

Większa eksploatacja dla lepszej ochrony Amazonii

Brazylijscy farmerzy przez dziesięciolecia wykorzystywali wycinkę lasów amazońskich, budując nowe farmy. Przez to przyczynili się do ich nieodwracalnego zniszczenia. Jednak dziś te farmy są podstawą brazylijskiego rolnictwa. Naukowcy zdają więc sobie sprawę z tego, że nie mogą zmusić farmerów do pełnej rezygnacji z eksploatacji terenów Amazonii.

Reklama

Jednak nowa teoria mówi, że można pogodzić rozwój rolnictwa z ratowaniem klimatu. Wystarczy tylko modyfikacja sposobów eksploatacji terenów lasów deszczowych przez farmerów. Według profesora Patricio Grassiniego i jego współpracowników stan Amazonii można polepszyć przez zachęcanie farmerów do zwiększenia eksploatacji już wyciętych obszarów lasów deszczowych. Stoi to w kontrze do tworzenia farm, wycinając kolejne tereny lasów. Według naukowców już zwykłe hodowanie większej ilości bydła, czy pomoc farmerom w lepszym zarządzaniu ziemią mogą uratować lasy amazońskie przed zagładą.

Albo uratujemy lasy amazońskie, albo udusimy się na planecie

Zespół Grassiniego oparł swoją teorię na symulacji badawczej. Według niej, używając zaleceń z ich teorii, farmerzy do 2035 roku zwiększą produkcję produktów aż o 35 procent, nie przyczyniając się do wycinki lasów. Przy tym wpływ na środowisko byłby marginalny.

Propozycja naukowców ma być dla Brazylijczyków najlepszym balansem między ratowaniem środowiska a zachowaniem stabilnej gospodarki. Według zespołu Grassiniego rząd powinien poważnie przyjrzeć się wynikom symulacji i zacząć na ich podstawie wprowadzać nowe działania w kwestii rolnictwa.

Szczególnie że zachowując obecny stopień wycinki lasów Amazonii, jesteśmy na prostej drodze do ich zagłady. Przy opracowywaniu swojej tezy naukowcy wyliczyli, że zachowując intensywność wycinek, lasów deszczowych starczy nam na ok. 15 lat. A jeżeli ich zabraknie, możemy faktycznie zacząć "dusić się" na planecie.

INTERIA.PL
Dowiedz się więcej na temat: Amazonia | lasy deszczowe
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy