"Język migowy" na ołtarzu Majów. Patrzcie im na ręce
Jak sugeruje nowe badanie, Majowie używali swoistego "języka migowego". Naukowcy odkryli, że ułożenie dłoni postaci na jednym z ołtarzy sprzed 1300 lat może mieć ukryte znaczenie i przedstawiać ważne daty w Długiej Rachubie.

Antropolog językowy Rich Sandoval z Metropolitan State University of Denver przekonuje w swoim nowym badaniu, opublikowanym na łamach czasopisma "Transactions of the Philological Society", że Ołtarz Q z końca VIII wieku - znaleziony na stanowisku archeologicznym w Hondurasie - zawiera ukryty przekaz.
Dłonie Majów przekazują coś ważnego
To dobrze znany artefakt Majów, którego starannie rzeźbione boki przedstawiają łącznie 16 władców Copán. Był badany od połowy XIX wieku, ale nikt wcześniej nie doszedł do takich wniosków jak Sandoval, który w swoim badaniu nazywa go "jednym z najbardziej znanych artefaktów starożytnej Mezoameryki".
Zdaniem badacza ołtarz skrywa dodatkowe informacje, które może odczytać, przyglądając się dłoniom przedstawionych władców. Zauważył on bowiem, że są one ułożone w bardzo charakterystyczny sposób, podobnie jak w przypadku większości sztuki Majów.
Inni badacze i ja jesteśmy dość pewni, że konwencje tych znaków ręcznych mają swoje źródło w języku migowym
Dodatkowy system "pisma"
Dodał też, że prawie wszędzie, gdzie widać hieroglify Majów, widać też postać, często w środku - przynajmniej jedną, a czasem kilka - układającą dłonie w "bardzo unikalne formy", co nie może być dziełem przypadku: "Zinterpretowałem te formy dłoni jako znaki ręczne o bardzo specyficznych znaczeniach".
Jego interpretacja sugeruje, że Majowie posiadali system pisma wykorzystujący dwa rodzaje zapisów, ale inskrypcje i gesty nie są prostymi tłumaczeniami siebie nawzajem, lecz przekazują różne, choć powiązane treści. Badacz wskazał, że układ dłoni 16 władców wyrzeźbionych na czterech panelach ołtarza można czytać jako zakodowane daty w systemie Długiej Rachuby.
To właśnie ten kalendarz, oparty na cyklach baktunów, katunów, tunów, uinali i kinów, wyznaczał według Majów rytm stworzenia i końca świata. Sandoval zauważył, że dwa z gestów przypominają warianty hieroglifu "zero", a ich rozmieszczenie odpowiada wzorcom końcówek okresów w Długiej Rachubie. W efekcie odczytał on cztery konkretne daty przypadające w dziewiątym baktunie, czyli okresie obejmującym m.in. lata świetności i upadku dynastii Copán.
Według tej interpretacji wschodni panel upamiętnia śmierć pierwszego władcy, zachodni odejście ostatniego, południowy związany jest z boskim patronem szesnastego monarchy, zaś północny umieszczono 16 dni po rozpoczęciu rytuału opisanego hieroglifami ołtarza. Co istotne, w samych hieroglifach nie pojawiają się wprost daty Długiej Rachuby, co jest nietypowe dla królewskich inskrypcji Majów, ale autora badań tłumaczy to symbolicznym powiązaniem kalendarza z zaświatami - dziewiątka, odwrócone znaki i liczba 16, powtarzająca się w różnych kontekstach, mają wskazywać na ścisłą relację między cyklem czasu, władzą a światem zmarłych.
Wielu badaczy wcześniej uważało, że hieroglify były jedynym pismem w systemie Majów. Moje badania pokazują, że istnieją dwa skrypty w tym systemie pisma, więc jest to znacznie bardziej skomplikowane, niż sądziliśmy










