Brazylijskie ropuchy fatalnie skaczą przez niewielkie uszy
Naukowcy odkryli, że niewielkie ropuchy z rodzaju Brachycephalus zamieszkujące południowo-wschodnią Brazylię fatalnie radzą sobie ze skakaniem ze względu na… niewielką wewnętrzną część ucha. Właśnie ten fragment ciała odpowiada u nich za równowagę, która, lekko mówiąc, nie jest ich najlepszą stroną.
Miniaturowe ropuchy będące jednymi z najmniejszych płazów żyjących na naszej planecie od lat zadziwiają naukowców swoimi zagadkowymi cechami. Jedną z nich aż do dzisiaj była abstrakcyjnie słaba umiejętność skakania występująca u przedstawicieli rodzaju Brachycephalus.
Te niewielkie stworzenia wielkości monety żyją w lasach deszczowych położonych w południowo-wschodniej części Brazylii. Większość z nich odkryto dopiero w XXI wieku, a ich lwia część odznacza się charakterystycznym żółtym lub pomarańczowym kolorem, przez co niektórzy nazywają je ropuchami dyniowymi.
Fatalnie skaczące ropuchy
Przedstawiciele rodzaju Brachycephalus zasłynęli głównie z wyjątkowo nieumiejętnego skakania. Po wybiciu się w powietrze, wspomniane płazy tracą orientację, po czym padają niczym martwe na ziemię. W tak zwanym międzyczasie często wykonają niekontrolowane obroty.
Naukowcy odkryli, że wspomniana nieumiejętność wynika z najmniejszych wśród dorosłych kręgowców kanałów półkolistych będących częścią ucha wewnętrznego. Znajdują się w nich śródchłonka, czyli płyn, którego ruch odpowiada za pobudzenie między innymi receptorów układu równowagi, nie jest w stanie szybko się przemieścić, co skutkuje całkowitym brakiem kontroli w czasie skoku.
Badacze zauważyli także, że inne ropuchy z uszkodzonym układem przedsionkowym zachowywały się w trakcie skoków podobnie jak ropuchy dyniowe. Rezultaty prac uczonych możemy znaleźć w czasopiśmie "Science Advances".