Domy na La Palmie zasypane popiołem po same dachy. Prawda czy fałsz?
Zdjęcia i filmy z kanaryjskiej La Palmy pokazują dramatyczne oblicze pierwszej od półwiecza erupcji wulkanu Cumbre Vieja. Niektóre z nich wyglądają jak przerobione w Photoshopie, ale są jak najbardziej prawdziwe. Wyspa przypomina powierzchnię Księżyca.
Globalną sieć zelektryzowały ostatnie filmy z La Palmy, pogrążonej w ramionach wulkanu plującego lawą i popiołami. Widoczne są na nich domy zasypane wulkanicznym pyłem niemal po same dachy. Internauci twierdzą, że nie są prawdziwe.
Jednak jak się okazuje, to nie dzieło Photoshopa, lecz samej natury. Czasem nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić, jak dramatyczne oblicze potrafią przybierać klęski żywiołowe. Mężczyźni usuwający hałdy popiołu z dachu swojego domu, aby się nie zapadł pod jego ciężarem.
W ich tle maluje się iście księżycowy krajobraz. Drogi, pola uprawne i wszelka roślinność pogrążona we wszechobecnym pyle, którego zaspy nawiewane przez silny wiatr, mają nawet kilka metrów wysokości. 7 tysięcy mieszkańców nie może wrócić do swych domów, które zostały zrujnowane przez lawę.
Najgorsza jest jednak niepewność tego, kiedy wulkan Cumbre Vieja się uspokoi. Czy już niedługo, a może to dopiero preludium jego erupcji, a najgorsze jeszcze nie nadeszło. Oglądając powyższe filmy, możemy poczuć bezsilność, strach i respekt wobec sił przyrody.
