Koralowe rzeźby pod wodą. Wizja artysty czy ratunek dla planety?

Rafy koralowe giną na całym świecie, a tempo tego procesu tylko przyspiesza. Naukowcy przewidują, że z tą prędkością do 2030 roku zniknie 90% raf koralowych, jakie znamy. Grupa artystów z organizacji Global Coralition, co oznacza w luźnym tłumaczeniu Globalną Koralicję, postanowiła w nietypowy sposób spowolnić tempo zmian środowiska. W kilku miejscach na świecie postawili oni gigantyczne podwodne rzeźby, które mają być nowym domem dla koralowców.

article cover
Instagram

Koralowce są istotnym elementem morskich środowisk. Ich obecność wpływa na liczebność ryb i innych zwierząt w wodach, a wielkość ich populacji jest ważnym czynnikiem dla lokalnych populacji, które przykładowo żyją z łowienia ryb. Ponadto koralowce zapobiegają erozji brzegów morskich i stabilizują grunt.

Zespół artystów, budowniczych i naukowców połączył siły, aby stworzyć serię podwodnych rzeźb w nadziei na ponowne rozbudzenie życia w oceanach.

- Niewiele osób zagląda pod powierzchnię wody i czuje jakąś łączność z rafami koralowymi - mówi Angeline Chen, współzałożycielka grupy Global Coralition - Odkryliśmy, że sztuka jest potężnym środkiem angażującym ludzi i zapraszającym ich do dyskusji na temat najbliższego otoczenia.

Podwodne rzeźby. Ratunek dla raf

Pierwsza rzeźba, która spoczęła na morskim dnie u wybrzeży Tajlandii to Mazu. Po czterech miesiącach przygotowań pięcio i półmetrowy tajski symbol kobiety morza stał się domem dla licznych gatunków koralowców.

Niewiele osób zagląda pod powierzchnię wody i czuje jakąś łączność z rafami koralowymi
Angeline Chen

Kolejną rzeźbą, która powstała w ramach projektu, jest Sosua. Zanurzono ją w wodach północnej Dominikany na Karaibach. Jest ona na pewno rekordowa pod jednym względem - liczy sobie aż 20 metrów wysokości!

Trzecią i ostatnią konstrukcją, jaka powstanie, jest Anakaona, którą nazwano na cześć XVI-wiecznego wodza haitańskiego i dominikańskiego. Ma ona zostać umieszczona na dnie jeszcze w tym roku w północno-wschodniej DominikanieAnakaona jest symbolem pamięci miejscowego ludu Taino. Zginął on tragicznie, powieszono go w miejscu publicznym.

Dlaczego wykorzystuje się lokalne motywy i symbole do tworzenia podwodnych rzeźb? Angeline Chen z Global Coralition wyjaśnia nam tę kwestię.

- Używając symbolu, który ma znaczenie kulturowe dla danego obszaru, jesteśmy w stanie zaangażować lokalne społeczności jeszcze bardziej w rekultywację środowiska.

Jak powstają podwodne rzeźby?

Rzeźby zbudowane są z betonu i pokryte są cienką warstwą kwitnących koralowców wyhodowanych w warunkach laboratoryjnych.

Stosowana jest metoda mikrofragmentacji. Gruby szkielet koralowy jest cięty na mniejsze fragmenty żywej tkanki. Jest on następnie oczyszczany ze śluzu, a cząstki pozostawia się do zagojenia pod sztucznym oświetleniem. W ciągu tygodnia zaczynają one rosnąć.

Technika jest istotna, ponieważ w dużo krótszym czasie (zaledwie dwa lata) można wyhodować tyle koralowców, które w naturalnych warunkach rosłyby 100 lat!

Takie "obrośnięte wyhodowanymi koralowcami rzeźby" lądując na piaszczystym dnie, stają się miejscem przyczepu dla kolejnych organizmów i zwiększają różnorodność biologiczną na danym obszarze.

Sprzeczność z ideą

Jeden ważny aspekt podwodnych rzeźb stoi jednak w sprzeczności z misją organizacji Global Coralition. Konstrukcje składają się w większości z betonu.

Według ekspertów Chatham House, rocznie około 8 procent globalnej emisji dwutlenku węgla można przypisać produkcji betonu. Wynika to w dużej mierze ze spalania termicznego i procesów chemicznych związanych z wytwarzaniem materiału.

Zespół rozważał użycie ceramiki czy betonu konopnego, ale obydwa materiały mają tendencję do pękania. Twórcom zależy jednak, aby rzeźby przetrwały dekady, a nawet stulecia.  W przyszłości druk 3D może oferować rozwiązanie o niższej emisji dwutlenku węgla, ale technologia ta nie jest jeszcze opłacalna dla projektów tej wielkości.

W tym momencie uważamy, że beton jest najrozsądniejszym rozwiązaniem
Lucille Barnard

- Na pewno jest wiele do zrobienia w tym temacie - informuje Angelina Chen.

- Będziemy nadal szukać bardziej ekologicznych materiałów w miarę rozwoju naszych projektów - dodaje Lucille Barnard, główny konstruktor rzeźb. W tym momencie uważamy, że beton jest najrozsądniejszym rozwiązaniem.

Turystyczna rola rzeźb

Podwodne konstrukcje mają olbrzymi potencjami turystyczny. Tajlandia i Dominikana są popularnymi kierunkami podróży. Również Polacy decydują się coraz częściej na wakacje w tych krajach. Zwłaszcza Dominikana zyskała na popularności w ciągu ostatnich miesięcy.

Lokalne społeczności żyjące w pobliżu zatopionych betonowych rzeźb mogłyby prowadzić działalność turystyczną, organizując ekspedycje nurkowe do Mazu w Tajlandii czy Sosua i Anakaona w Dominikanie.

To nie koniec zysków, jakie mogą generować posągi. Głównym źródłem przychodu dla miejscowych będą połowy ryb, których populacje się zwiększą w wyniku rozrostu rafy koralowej wokół rzeźb.

Życie 500 milionów ludzi na całym świecie jest związane z rafami koralowymi. Mały krok poczyniony przez Global Coralition może okazać się jaskółką zwiastującą nowy sposób myślenia na temat życia w oceanach.

"Polacy za granicą": Sfermentowane tofu oraz pieczone wróble i gołębie. Szanghaj to szok kulturowy dla EuropejczykówPolsat Play
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas